KĄCIK PORAD
Jasnowidz Monika Sunflower Jakubczak.
Możesz kontaktować się ze mną:
biedronka2406@gmail.com
Strony
sobota, 28 grudnia 2013
piątek, 27 grudnia 2013
sobota, 21 grudnia 2013
czwartek, 19 grudnia 2013
niedziela, 15 grudnia 2013
czwartek, 12 grudnia 2013
czwartek, 5 grudnia 2013
wtorek, 3 grudnia 2013
SUKCES
Pytasz mnie czym dla mnie jest sukces...
-chodź pokażę Ci - zamknij oczy...tak łatwiej zobaczyć
Weź głęboki oddech i oddal od siebie wszystkie myśli-teraz widzisz?
O, spójrz to właśnie jest mój sukces.
Czujesz te piękne kwiaty, jak pachną, słyszysz te cudowne odgłosy mojego ogrodu?
O, tam daleko szemrze strumyk - ileż czasu i pracy zajęło mi, by mógł tak cudownie cieszyć uszy.
Kiedyś...był jednym grzmiącym wodospadem moich żalów o wszystko i do wszystkich.
Teraz szemrze cichutko moja pieśń. Pieśń radości, że nie ma już żalu, do nikogo i o nic.
Jest tylko czysta niezmącona radość.
Chodźmy dalej - ściągnij buty, pozwól stopom poczuć trawę z mego ogrodu.
Czujesz, jak jasna, wiosenna, ciepła zieleń otula Twoje stopy, a później przenika coraz wyżej i wyżej, dociera do
każdej komórki Twojego ciała, a jej zapach, kolor i dotyk rozluźnia Twoje ciało i pozwala mu swobodnie oddychać.
Już to czujesz?
To właśnie jest mój sukces.
Ciało bez blokad, odprężone, radosne, wesołe, pełne energii do odkrywania nowych światów.
Ale...nie zawsze tak było.
Kiedy po raz pierwszy uświadomiłam sobie jak wygląda mój ogród - patrzyłam na ogromne połacie ziemi, na której
tylko gdzieniegdzie zieleniły się pojedyncze źdźbła trawy.
Reszta wyglądała prawie jak step.
To był obraz mojej duszy, wypalonej i zmęczonej ciągłymi porównywaniami się do innych i braku samoakceptacji.
A przecież wystarczyło uwierzyć, że wszystko co do szczęścia potrzebne, każdy człowiek ma w sobie, bo każdy jest
doskonały na swój własny sposób i tylko on może odnaleźć siłę by step przemienić w cudowny, zielony trawnik.
Trawnik , który pozwala zrelaksować zmęczone ciało i zmysły.
Tak, ten trawnik, to też mój sukces .Wystarczy, że zamknę oczy i w myślach przywołam jego obraz, by moje ciało
poczuło ulgę i wiarę w siebie, że nie ma rzeczy niemożliwych.
Mój sukces ,to mój ogród, o który teraz muszę dbać każdego dnia.
Drzewa, krzewy, kwiaty, trawy, nowe ścieżki i strumyki, każdy ptak i każdy kamień
- to odpowiedź na Twe pytanie - Czym jest dla mnie sukces.
Teraz już wiem, że tylko ode mnie zależy jak piękny będzie mój ogród i kogo do niego zaproszę.
Pytasz mnie. Czym jest sukces w mych marzeniach?
Odpowiem Ci.
Mój ogród - to ja - moje doświadczenia, myśli, idee, pragnienia, moje upadki i moje wzniesienia.
To istota, mojego istnienia.
I tylko ode mnie zależy, jakie rodzaje kwiatów będą kwitły w tym ogrodzie.
Jakie drzewa i krzewy będą dawały cień i ulgę dla mej duszy.
Jakie gatunki ptaków będą śpiewać pieśń dla ukojenia mojego serca.
Ile nowych ścieżek będzie powstawać, by udowodnić, że warto marzyć.
Każdy nowy strumyk w ogrodzie będzie śpiewał nową pieśń - bo przecież sukces ma wiele twarzy.
Lecz żeby go osiągnąć...TO NAJPIERW TRZEBA MARZYĆ...
AUTORKA TEKSTU MARTA S
-chodź pokażę Ci - zamknij oczy...tak łatwiej zobaczyć
Weź głęboki oddech i oddal od siebie wszystkie myśli-teraz widzisz?
O, spójrz to właśnie jest mój sukces.
Czujesz te piękne kwiaty, jak pachną, słyszysz te cudowne odgłosy mojego ogrodu?
O, tam daleko szemrze strumyk - ileż czasu i pracy zajęło mi, by mógł tak cudownie cieszyć uszy.
Kiedyś...był jednym grzmiącym wodospadem moich żalów o wszystko i do wszystkich.
Teraz szemrze cichutko moja pieśń. Pieśń radości, że nie ma już żalu, do nikogo i o nic.
Jest tylko czysta niezmącona radość.
Chodźmy dalej - ściągnij buty, pozwól stopom poczuć trawę z mego ogrodu.
Czujesz, jak jasna, wiosenna, ciepła zieleń otula Twoje stopy, a później przenika coraz wyżej i wyżej, dociera do
każdej komórki Twojego ciała, a jej zapach, kolor i dotyk rozluźnia Twoje ciało i pozwala mu swobodnie oddychać.
Już to czujesz?
To właśnie jest mój sukces.
Ciało bez blokad, odprężone, radosne, wesołe, pełne energii do odkrywania nowych światów.
Ale...nie zawsze tak było.
Kiedy po raz pierwszy uświadomiłam sobie jak wygląda mój ogród - patrzyłam na ogromne połacie ziemi, na której
tylko gdzieniegdzie zieleniły się pojedyncze źdźbła trawy.
Reszta wyglądała prawie jak step.
To był obraz mojej duszy, wypalonej i zmęczonej ciągłymi porównywaniami się do innych i braku samoakceptacji.
A przecież wystarczyło uwierzyć, że wszystko co do szczęścia potrzebne, każdy człowiek ma w sobie, bo każdy jest
doskonały na swój własny sposób i tylko on może odnaleźć siłę by step przemienić w cudowny, zielony trawnik.
Trawnik , który pozwala zrelaksować zmęczone ciało i zmysły.
Tak, ten trawnik, to też mój sukces .Wystarczy, że zamknę oczy i w myślach przywołam jego obraz, by moje ciało
poczuło ulgę i wiarę w siebie, że nie ma rzeczy niemożliwych.
Mój sukces ,to mój ogród, o który teraz muszę dbać każdego dnia.
Drzewa, krzewy, kwiaty, trawy, nowe ścieżki i strumyki, każdy ptak i każdy kamień
- to odpowiedź na Twe pytanie - Czym jest dla mnie sukces.
Teraz już wiem, że tylko ode mnie zależy jak piękny będzie mój ogród i kogo do niego zaproszę.
Pytasz mnie. Czym jest sukces w mych marzeniach?
Odpowiem Ci.
Mój ogród - to ja - moje doświadczenia, myśli, idee, pragnienia, moje upadki i moje wzniesienia.
To istota, mojego istnienia.
I tylko ode mnie zależy, jakie rodzaje kwiatów będą kwitły w tym ogrodzie.
Jakie drzewa i krzewy będą dawały cień i ulgę dla mej duszy.
Jakie gatunki ptaków będą śpiewać pieśń dla ukojenia mojego serca.
Ile nowych ścieżek będzie powstawać, by udowodnić, że warto marzyć.
Każdy nowy strumyk w ogrodzie będzie śpiewał nową pieśń - bo przecież sukces ma wiele twarzy.
Lecz żeby go osiągnąć...TO NAJPIERW TRZEBA MARZYĆ...
AUTORKA TEKSTU MARTA S
poniedziałek, 25 listopada 2013
"ROZKWIT MOJEJ ISTOTY."
"Rozkwit mojej istoty"
Spotkałam wiatr,który dmuchnął
mi w twarz...-chciał zawołać...nie tą drogą idziesz gdzie
trzeba...Ale nie słuchałam...
Spotkałam Słońce,które
chciało oświecić odpowiednią ścieżkę...Ale nie widziałam...
Spotkałam deszcz,który płakał
nad moją głuchotą i ślepotą...Ale nie chciałam wierzyć...że
płacze nad mną...
Spotkałam śnieg,który
zasypywał stare drogi,bym nigdy więcej nimi nie wracała...Ale ja
wciąż je odnajdywałam...
Jak długo jeszcze? - pytał
Księżyc - będziesz robić sobie na złość...
Jak długo jeszcze? - nie
pozwolisz oczom Twym widzieć...
Jak długo jeszcze? - nie
pozwolisz uszom Twym słyszeć...
Jak
długo jeszcze? - nie pozwolisz swemu sercu,jego prawdziwym rytmem
bić...
Udawałam,że to nie do mnie....
I gdy któregoś dnia,naprawdę
brakowało już tchu,by zaczerpnąć oddech...
Ktoś nad głową zawołał
głośno...MARTA...DOŚĆ...!!!
-podaj rękę,pokażę Ci...jak
pełną piersią oddychać... i jak z tym jest dobrze żyć...
Podałam
rękę...a On zawołał jeszcze
-poczekaj,poczekaj...
Podnieś z ziemi swoje
skrzydła... będą Ci potrzebne...gdy Twoje nogi nie będą
mogły już nadążyć...za na nowo odkrytym sercem...
(Skrzydła przecież wiedzą jak
latać...)
This is my new way.Way in the
space of my heart.
Autorka tekstu : Marta S
Dziękuję Marcie za ten inspirujący i przepiękny tekst.
Kocham cię.
piątek, 22 listopada 2013
środa, 20 listopada 2013
AUDYCJA - CAFE DE FLORE
Tematem dzisiejszej rozmowy jest "Samodzielność i Samowystarczalność".
Zapraszamy do wysłuchania audycji :)
Zapraszamy do wysłuchania audycji :)
poniedziałek, 18 listopada 2013
sobota, 16 listopada 2013
sobota, 9 listopada 2013
wtorek, 5 listopada 2013
sobota, 2 listopada 2013
środa, 30 października 2013
AUDYCJA - CAFE DE FLORE
Tematem dzisiejszej rozmowy jest "Doświadczanie Własnej Istoty".
Zapraszamy do wysłuchania audycji :)
Zapraszamy do wysłuchania audycji :)
wtorek, 29 października 2013
niedziela, 27 października 2013
Telewizja "Przy Herbacie Malinowej" -
Dystans do siebie, poczucie humoru i radość to podstawa rozwoju duchowego.
Życzymy miłej zabawy.
.
Życzymy miłej zabawy.
.
środa, 23 października 2013
poniedziałek, 21 października 2013
piątek, 18 października 2013
środa, 16 października 2013
wtorek, 15 października 2013
poniedziałek, 14 października 2013
AUDYCJA - CAFE DE FLORE
Tematem dzisiejszej rozmowy jest "Umiejętność rozróżniania".
Zapraszamy do wysłuchania audycji :)
Zapraszamy do wysłuchania audycji :)
sobota, 12 października 2013
piątek, 11 października 2013
poniedziałek, 7 października 2013
W poszukiwaniu duszy, podróż do samego siebie - warsztaty we Wrocławiu
Warsztaty we Wrocławiu zostały przesunięte na termin późniejszy.
piątek, 4 października 2013
AUDYCJA - CAFE DE FLORE
Tematem dzisiejszej rozmowy jest "Uwalnianie się".
Zapraszamy do wysłuchania audycji :)
Zapraszamy do wysłuchania audycji :)
sobota, 28 września 2013
poniedziałek, 23 września 2013
AUDYCJA - CAFE DE FLORE
Tematem dzisiejszej rozmowy jest "Zadania Dusz wcielających się obecnie".
Odpowiadamy również na pytania słuchaczy zadane w mailach i komentarzach.
Zapraszamy do wysłuchania audycji :)
Odpowiadamy również na pytania słuchaczy zadane w mailach i komentarzach.
Zapraszamy do wysłuchania audycji :)
piątek, 20 września 2013
środa, 18 września 2013
niedziela, 15 września 2013
W DRODZE DO LEPSZEGO ŻYCIA - Aga Czech
Zapraszam serdecznie na nowy cykl audycji pod tytułem "W DRODZE DO LEPSZEGO ŻYCIA"
Zapraszać do nich będę ludzi ciekawych, którzy inspirują do metamorfozy.
Cyklicznie pojawiać się również będą audycję "CAFE DE FLORE" z Renatą Engel i
"W POSZUKIWANIU DUSZY, PODRÓŻ DO SAMEGO SIEBIE" z Eweliną Stępnicką.
Gościem dzisiejszej audycji jest Aga Czech.
http://www.agaczech.com/
Zapraszam do wysłuchania audycji :)
poniedziałek, 9 września 2013
piątek, 6 września 2013
AUDYCJA - CAFE DE FLORE
Tematem dzisiejszej rozmowy jest "Życie z poziomu Serca".
Odpowiadamy również na pytania słuchaczy zadane w mailach i komentarzach.
Zapraszamy do wysłuchania audycji :)
Odpowiadamy również na pytania słuchaczy zadane w mailach i komentarzach.
Zapraszamy do wysłuchania audycji :)
środa, 4 września 2013
sobota, 31 sierpnia 2013
AUDYCJA - CAFE DE FLORE
Tematem dzisiejszej rozmowy jest "Wentyl bezpieczeństwa".
Odpowiadamy również na pytania słuchaczy zadane w mailach i komentarzach.
Zapraszamy do wysłuchania audycji :)
Odpowiadamy również na pytania słuchaczy zadane w mailach i komentarzach.
Zapraszamy do wysłuchania audycji :)
czwartek, 29 sierpnia 2013
wtorek, 27 sierpnia 2013
poniedziałek, 26 sierpnia 2013
niedziela, 25 sierpnia 2013
AUDYCJA - CAFE DE FLORE
Tematem dzisiejszej rozmowy jest "Nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło".
Odpowiadamy również na pytania słuchaczy zadane w mailach i komentarzach.
Zapraszamy do wysłuchania audycji :)
Odpowiadamy również na pytania słuchaczy zadane w mailach i komentarzach.
Zapraszamy do wysłuchania audycji :)
czwartek, 22 sierpnia 2013
środa, 21 sierpnia 2013
czwartek, 15 sierpnia 2013
AUDYCJA - CAFE DE FLORE
Tematem dzisiejszej rozmowy jest "Start w Nowe".
Odpowiadamy również na pytania słuchaczy zadane w mailach i komentarzach.
Zapraszamy do wysłuchania audycji :)
Odpowiadamy również na pytania słuchaczy zadane w mailach i komentarzach.
Zapraszamy do wysłuchania audycji :)
sobota, 10 sierpnia 2013
AUDYCJA - CAFE DE FLORE
Tematem dzisiejszej rozmowy jest "Szukamy Mistrza w Sobie".
Odpowiadamy również na pytania słuchaczy zadane w mailach i komentarzach.
Zapraszamy do wysłuchania audycji :)
Odpowiadamy również na pytania słuchaczy zadane w mailach i komentarzach.
Zapraszamy do wysłuchania audycji :)
wtorek, 30 lipca 2013
AUDYCJA - CAFE DE FLORE
Tematem dzisiejszej rozmowy jest "Oddaj to Bogu".
Odpowiadamy również na pytania słuchaczy zadane w mailach i komentarzach.
Przepraszamy za usterki na łączach :)
Zapraszamy do wysłuchania audycji :)
Odpowiadamy również na pytania słuchaczy zadane w mailach i komentarzach.
Przepraszamy za usterki na łączach :)
Zapraszamy do wysłuchania audycji :)
wtorek, 23 lipca 2013
AUDYCJA - CAFE DE FLORE
Tematem dzisiejszej rozmowy jest "Konstruktywne NIE, odpowiedzialność i własne zasoby".
Odpowiadamy również na pytania słuchaczy zadane w mailach i komentarzach.
Zapraszamy do wysłuchania audycji :)
Odpowiadamy również na pytania słuchaczy zadane w mailach i komentarzach.
Zapraszamy do wysłuchania audycji :)
piątek, 12 lipca 2013
AUDYCJA - CAFE DE FLORE
Tematem dzisiejszej rozmowy jest "Akt Tworzenia". Odpowiadamy również na pytania słuchaczy zadane w mailach i komentarzach.
Zapraszamy do wysłuchania audycji :)
Zapraszamy do wysłuchania audycji :)
piątek, 5 lipca 2013
AUDYCJA - CAFE DE FLORE
Tematem dzisiejszej rozmowy są "Świadome wybory ". Odpowiadamy również na pytania słuchaczy zadane w mailach i komentarzach.
Zapraszamy do wysłuchania audycji :)
Zapraszamy do wysłuchania audycji :)
czwartek, 27 czerwca 2013
AUDYCJA- CAFE DE FLORE
Tematem dzisiejszej rozmowy jest "Muzyka i jej wpływ na człowieka ". Odpowiadamy również na pytania słuchaczy zadane w mailach i komentarzach.
Zapraszamy do wysłuchania audycji :)
Zapraszamy do wysłuchania audycji :)
piątek, 21 czerwca 2013
Przesunięcie w czasie :))))
Kochani, audycja będzie dopiero w przyszłym tygodniu. Przepraszamy za opóźnienie. Siła wyższa, los i takie tam sprawy wyższej konieczności.
Postaramy się Wam to wynagrodzić :)))))))
Postaramy się Wam to wynagrodzić :)))))))
piątek, 14 czerwca 2013
AUDYCJA- CAFE DE FLORE
Tematem dzisiejszej rozmowy jest "Ekonomia". Odpowiadamy również na pytania słuchaczy zadane w mailach i komentarzach.
Zapraszamy do wysłuchania audycji :)
Zapraszamy do wysłuchania audycji :)
sobota, 8 czerwca 2013
AUDYCJA- CAFE DE FLORE
Tematem dzisiejszej rozmowy są "Zdolności paranormalne". Odpowiadamy również na pytania słuchaczy zadane w mailach i komentarzach.
Zapraszamy do wysłuchania audycji :)
Zapraszamy do wysłuchania audycji :)
piątek, 31 maja 2013
AUDYCJA - CAFE DE FLORE
W dniu dzisiejszym kontynuujemy odpowiadanie na pytania słuchaczy, zadane w mailach i komentarzach.
Zapraszamy do wysłuchania audycji :)
Zapraszamy do wysłuchania audycji :)
piątek, 24 maja 2013
AUDYCJA- CAFE DE FLORE
W dniu dzisiejszym kontynuujemy odpowiadanie na pytania słuchaczy, zadane w mailach i komentarzach.
Zapraszamy do wysłuchania audycji :)
Zapraszamy do wysłuchania audycji :)
środa, 22 maja 2013
Audycje do pobrania w mp3:
WIELKIE PODZIĘKOWANIA DLA NASZEGO SŁUCHACZA " STOP NWO " ZA POMOC W ROZPOWSZECHNIANIU WIEDZY :)))))
Audycje naszych Pań jasnowidzek do pobrania w mp3:
link do ściągnięcia z chomika
i drugi link gdzie nie trzeba się rejestrować:
https://app.sugarsync.com/wf/D1382123_147_15137141
:-))
Audycje naszych Pań jasnowidzek do pobrania w mp3:
link do ściągnięcia z chomika
i drugi link gdzie nie trzeba się rejestrować:
https://app.sugarsync.com/wf/D1382123_147_15137141
:-))
sobota, 18 maja 2013
AUDYCJA- CAFE DE FLORE
W dniu dzisiejszym odpowiadamy na pytania słuchaczy, zadane w mailach i komentarzach.
Zapraszamy do wysłuchania audycji :)
wtorek, 14 maja 2013
AUDYCJA- CAFE DE FLORE
Tematem dzisiejszej rozmowy są "Istoty Światła, Anioły".
Odpowiadamy również na pytania słuchaczy zadane w mailach i komentarzach.
Zapraszamy do wysłuchania audycji :)
Zapraszamy do wysłuchania audycji :)
sobota, 11 maja 2013
NIEWIDZIALNI I NIEDOTYKALNI
Kochani, nowa audycja pojawi się we wtorek. Przepraszamy za opóźnienie. Wynika to z dużej ilości pracy i wielkiej potrzeby wypoczynku.
Na pocieszenie wpis zainspirowany zapytaniem słuchacza audycji.
Cała masa ludzi żyje w labiryntach podziemia własnego umysłu. Są niewidzialni i niedotykalni.
Odizolowani od reszty istnienia czują , że umarli. Boja się, lękają, widzą wszędzie zagrożenie i spisek.
Boją się nawet wytknąć nos z domu w obawie, że nie zastaną już tego co wychodząc z niego zostawili.
Boją się swoich cieni, masek, urojeń, zmurszałych myśli, które projektują tylko upadek i wierzę Babel.
Żyją aby się bać i oskarżać za swoje niepowodzenia innych. Jasne, jasne tak jest łatwiej.
Bóg jest odpowiedzialny za plagi, za żywioły targające Ziemią. On jest przyczyną moich mąk, stresów i niezadowolenia z życia. Wyłączyli siebie z odpowiedzialności dnia codziennego.
Ich nie ma . Śpią.
Aby ożyć i żyć trzeba się z życiem wziąć mocno za bary. Przytulić go, mocno złapać i nigdy nie puszczać. Życie na jawie to wieczna akcja i spontaniczna na to reakcja. Jest wydarzenie i jest odpowiedź na to co się wydarza.
Życie żywego człowieka jest pełne niespodzianek, zaskoczeń, zawirowań, spontanicznych decyzji i reakcji. Nie ma żadnej stałej. Jest za to odwaga, niebanalne podejście do życia, zmiany i codzienne oczekiwanie na więcej.
Lubię swoje nowe życie, lubię powiedzieć o sobie, że wstałam z długiego snu. Śpiączka się skończyła.
Plagi, katastrofy? Wiem , że się wydarzą ale poprzez moją spontaniczność, rozbudzoną intuicję i potrzepty Wyższego Ja nie wezmę w nich udziału. Dotykam żywego, jędrnego życia, jestem jego członkiem, współautorem, więc nie mam potrzeby obawiać się zniszczenia. Chcę żyć i tworzyć.
Moje myśli płyną w tym kierunku, więc będę żyć.
Katastrofy i plagi będą. Będą udziałem niewidzialnych i niedotykalnych, którzy śpią, dlatego że zawsze są przewidywalni w swych lękach i przyciągną to, czego najbardziej się boją- Śmierci.
Śmierci plonów, śmierci ciała, śmierci uczuć, śmierci świata materialnego.
Przydarzy się wszystko co wyprojektuje ich umysł od A do Z.
Żyją według zasady "im gorzej tym lepiej". Nie zależy im na dobrobycie. Im zależy na upadku i na niego będą z utęsknieniem czekać i niestety się wydarzy.
Ja czekam na niespodzianki, nowe pasje, inspiracje od ludzi, miejsc, muzyki, sztuki i melodii mojego życia. Wciąż marzę o podróżach, przygodach, nowych zajęciach, różnorodności. Czekam na rozwój.
A Ty drogi czytelniku na co czekasz? W którym kierunku podążają Twoje myśli?
Podziel się swą mądrością ze mną i z innymi, zainspiruj mnie :)))))
Na pocieszenie wpis zainspirowany zapytaniem słuchacza audycji.
Cała masa ludzi żyje w labiryntach podziemia własnego umysłu. Są niewidzialni i niedotykalni.
Odizolowani od reszty istnienia czują , że umarli. Boja się, lękają, widzą wszędzie zagrożenie i spisek.
Boją się nawet wytknąć nos z domu w obawie, że nie zastaną już tego co wychodząc z niego zostawili.
Boją się swoich cieni, masek, urojeń, zmurszałych myśli, które projektują tylko upadek i wierzę Babel.
Żyją aby się bać i oskarżać za swoje niepowodzenia innych. Jasne, jasne tak jest łatwiej.
Bóg jest odpowiedzialny za plagi, za żywioły targające Ziemią. On jest przyczyną moich mąk, stresów i niezadowolenia z życia. Wyłączyli siebie z odpowiedzialności dnia codziennego.
Ich nie ma . Śpią.
Aby ożyć i żyć trzeba się z życiem wziąć mocno za bary. Przytulić go, mocno złapać i nigdy nie puszczać. Życie na jawie to wieczna akcja i spontaniczna na to reakcja. Jest wydarzenie i jest odpowiedź na to co się wydarza.
Życie żywego człowieka jest pełne niespodzianek, zaskoczeń, zawirowań, spontanicznych decyzji i reakcji. Nie ma żadnej stałej. Jest za to odwaga, niebanalne podejście do życia, zmiany i codzienne oczekiwanie na więcej.
Lubię swoje nowe życie, lubię powiedzieć o sobie, że wstałam z długiego snu. Śpiączka się skończyła.
Plagi, katastrofy? Wiem , że się wydarzą ale poprzez moją spontaniczność, rozbudzoną intuicję i potrzepty Wyższego Ja nie wezmę w nich udziału. Dotykam żywego, jędrnego życia, jestem jego członkiem, współautorem, więc nie mam potrzeby obawiać się zniszczenia. Chcę żyć i tworzyć.
Moje myśli płyną w tym kierunku, więc będę żyć.
Katastrofy i plagi będą. Będą udziałem niewidzialnych i niedotykalnych, którzy śpią, dlatego że zawsze są przewidywalni w swych lękach i przyciągną to, czego najbardziej się boją- Śmierci.
Śmierci plonów, śmierci ciała, śmierci uczuć, śmierci świata materialnego.
Przydarzy się wszystko co wyprojektuje ich umysł od A do Z.
Żyją według zasady "im gorzej tym lepiej". Nie zależy im na dobrobycie. Im zależy na upadku i na niego będą z utęsknieniem czekać i niestety się wydarzy.
Ja czekam na niespodzianki, nowe pasje, inspiracje od ludzi, miejsc, muzyki, sztuki i melodii mojego życia. Wciąż marzę o podróżach, przygodach, nowych zajęciach, różnorodności. Czekam na rozwój.
A Ty drogi czytelniku na co czekasz? W którym kierunku podążają Twoje myśli?
Podziel się swą mądrością ze mną i z innymi, zainspiruj mnie :)))))
piątek, 3 maja 2013
AUDYCJA- CAFE DE FLORE
Tematem dzisiejszej rozmowy są "Zwierzęta".
Odpowiadamy również na pytania słuchaczy zadane w mailach i komentarzach.
Zapraszamy do wysłuchania audycji :)
Zapraszamy do wysłuchania audycji :)
sobota, 27 kwietnia 2013
AUDYCJA- CAFE DE FLORE
Tematem dzisiejszej rozmowy są "Dzieci Indygo i Kryształowe".
Odpowiadamy również na pytania słuchaczy zadane w mailach i komentarzach.
Zapraszam do wysłuchania audycji.
piątek, 19 kwietnia 2013
AUDYCJA- CAFE DE FLORE
Tematem dzisiejszej rozmowy jest "Zdrowie".
Odpowiadamy również na pytania słuchaczy zadane w mailach i komentarzach.
Zapraszam do wysłuchania audycji.
poniedziałek, 15 kwietnia 2013
RYWALIZACJA.
- Pokaż mi na co cię stać, daj z siebie wszystko, weź przykład z Bartka, ten to dopiero potrafi pływać.
- Jeśli dostaniesz dobrą ocenę z matematyki na semestr dostaniesz ipada.
- Musisz być najlepszy, konkurencja nie śpi. Jest tylko dwa miejsca a chętnych bardzo dużo, pamiętaj o tym. Niech te myśli spędzają ci sen z powiek. Wyścig szczurów trwa a ty bierz w nim czynny udział. Na końcu czeka cię nagroda- wrak człowieczeństwa i przysłowiowa świnia, z całym szacunkiem dla tego zwierzęcia.
- Musisz dbać o ciało jak Jassica Parker, miej pupę jak Jennifer Lopez, nos jak Michael Jackson itd.
Nikt mi nie powiedział bądź sobą, rozwijaj swój potencjał, czerp wiedzę ze wszystkich doświadczeń życiowych, one cię wzbogacą.
Graj swoją muzykę według własnych nut. Nie naśladuj nikogo, ponieważ każdy z nas jest niepowtarzalny i wyjątkowy.
Stwórz sobie pracę, która jest z tobą w zgodzie i życz innym tego samego.
Ktoś kto jest dębem nie może rodzić gruszek, musisz to zrozumieć i pokochać swoje owoce.
Kochasz pisać - pisz i nie czekaj na nagrodę "Pulitzera", ona może przyjść ale czy ona jest ci niezbędna do tego aby realizować swoją pasję?
Możesz być dziennikarzem lub fotografem ale nie poluj na najlepsze zdjęcia wojenne, najbardziej krwawe i drastyczne. Cena jest zbyt wysoka, chodzi o twoje psychiczne zdrowie. Czy to emocjonalnie wytrzymasz? Może tak, jeśli jesteś zimny jak głaz a może cię to przerośnie i przygniecie do ziemi, bo to nie twoja natura oglądać takie rzeczy.
Wyścig szczurów trwa jak pisze w swojej książce OSHO, nawet w tym aby być najlepszy ascetą i pokutnikiem. Co za ironia- nawet w duchowości, rozwoju osobistym, gdzie chodzi przecież o indywidualność wkracza rywalizacja.
Często się słyszy- ja jestem z piątego wymiaru a ty z trzeciego, ja mam lepszy kontakt z Bogiem a ty jesteś grzesznikiem. Mnie interesują ludzie z wyższej pułki a ty pochodzisz z nizin.
- Dokąd to nas wszystkich doprowadziło?
Do obłędu kręcenia się wokół swojego ogona, zatracenia siebie i stworzenia cywilizacji klonów, martwych zombi, marionetek i odtwórców cudzych ról.
- Jak możemy teraz to odwrócić, jak zmienić wzorce?
- Od czego zacząć we własnym wnętrzu aby pozbyć się tej energii?
- Jak mówić do bliskich i dalszych aby wspomóc ich w procesie uwalniania od nacisków społecznych i udowadniania , że jesteśmy najlepsi?
- Jak mówić do siebie?
Każdy z nas jest niedowartościowany. Wynika to z tego, że nikt nie odkrył swojego potencjału. Nie było na to czasu, mody i aprobaty społecznej. Wyćwiczono nas jak "Pitbule"walczące ze sobą na arenie życia. Co poniektórzy skaczą sobie do gardeł jak koguty z dodatkowym ostrym pazurem aby bardziej zranić i osłabić przeciwnika. To wszystko to nie nasza wina. Jesteśmy ofiarami wzorców, systemów i samych siebie.
Rywalizacja jest wszędzie. W naszej głowie, ścigamy się sami ze sobą uprawiając np. ekstremalne sporty, wmawiając sobie, że pokonujemy własne słabości. Nawet przez myśl nam nie przejdzie, że nasze ciało jest delikatne, ma swoje potrzeby,wytrzymałość i w ten sposób go właśnie niszczymy.
W relacjach rodzinnych- zazdrości siostrzane, braterskie jak w biblijnej przypowieści o Kainie i Ablu i dziele Słowackiego " Balladynie" , gdy jedna siostra odbiera życie drugiej wiedziona zazdrością.
Rywalizacja i walka odwieczna między kobietą i mężczyzną, rodzicem i dzieckiem, ojcem i synem itd. możnaby wymieniać w nieskończoność.
Czy to się kiedyś zakończy?
Mam nadzieję , że tak jeśli tylko odrzucimy tę chorą grę z naszego życia, reszta nie będzie miała szans z nami rywalizować , bo nas już w tej grze nie będzie. Pionki zostały złożone. Ja się poddaję, walkower i biała flaga. Mogę być jeńcem i zakładnikiem własnej wolności. Wypróbuje tę opcję w życiu. Zobaczymy czy da mi szczęście.
- Jeśli dostaniesz dobrą ocenę z matematyki na semestr dostaniesz ipada.
- Musisz być najlepszy, konkurencja nie śpi. Jest tylko dwa miejsca a chętnych bardzo dużo, pamiętaj o tym. Niech te myśli spędzają ci sen z powiek. Wyścig szczurów trwa a ty bierz w nim czynny udział. Na końcu czeka cię nagroda- wrak człowieczeństwa i przysłowiowa świnia, z całym szacunkiem dla tego zwierzęcia.
- Musisz dbać o ciało jak Jassica Parker, miej pupę jak Jennifer Lopez, nos jak Michael Jackson itd.
Nikt mi nie powiedział bądź sobą, rozwijaj swój potencjał, czerp wiedzę ze wszystkich doświadczeń życiowych, one cię wzbogacą.
Graj swoją muzykę według własnych nut. Nie naśladuj nikogo, ponieważ każdy z nas jest niepowtarzalny i wyjątkowy.
Stwórz sobie pracę, która jest z tobą w zgodzie i życz innym tego samego.
Ktoś kto jest dębem nie może rodzić gruszek, musisz to zrozumieć i pokochać swoje owoce.
Kochasz pisać - pisz i nie czekaj na nagrodę "Pulitzera", ona może przyjść ale czy ona jest ci niezbędna do tego aby realizować swoją pasję?
Możesz być dziennikarzem lub fotografem ale nie poluj na najlepsze zdjęcia wojenne, najbardziej krwawe i drastyczne. Cena jest zbyt wysoka, chodzi o twoje psychiczne zdrowie. Czy to emocjonalnie wytrzymasz? Może tak, jeśli jesteś zimny jak głaz a może cię to przerośnie i przygniecie do ziemi, bo to nie twoja natura oglądać takie rzeczy.
Wyścig szczurów trwa jak pisze w swojej książce OSHO, nawet w tym aby być najlepszy ascetą i pokutnikiem. Co za ironia- nawet w duchowości, rozwoju osobistym, gdzie chodzi przecież o indywidualność wkracza rywalizacja.
Często się słyszy- ja jestem z piątego wymiaru a ty z trzeciego, ja mam lepszy kontakt z Bogiem a ty jesteś grzesznikiem. Mnie interesują ludzie z wyższej pułki a ty pochodzisz z nizin.
- Dokąd to nas wszystkich doprowadziło?
Do obłędu kręcenia się wokół swojego ogona, zatracenia siebie i stworzenia cywilizacji klonów, martwych zombi, marionetek i odtwórców cudzych ról.
- Jak możemy teraz to odwrócić, jak zmienić wzorce?
- Od czego zacząć we własnym wnętrzu aby pozbyć się tej energii?
- Jak mówić do bliskich i dalszych aby wspomóc ich w procesie uwalniania od nacisków społecznych i udowadniania , że jesteśmy najlepsi?
- Jak mówić do siebie?
Każdy z nas jest niedowartościowany. Wynika to z tego, że nikt nie odkrył swojego potencjału. Nie było na to czasu, mody i aprobaty społecznej. Wyćwiczono nas jak "Pitbule"walczące ze sobą na arenie życia. Co poniektórzy skaczą sobie do gardeł jak koguty z dodatkowym ostrym pazurem aby bardziej zranić i osłabić przeciwnika. To wszystko to nie nasza wina. Jesteśmy ofiarami wzorców, systemów i samych siebie.
Rywalizacja jest wszędzie. W naszej głowie, ścigamy się sami ze sobą uprawiając np. ekstremalne sporty, wmawiając sobie, że pokonujemy własne słabości. Nawet przez myśl nam nie przejdzie, że nasze ciało jest delikatne, ma swoje potrzeby,wytrzymałość i w ten sposób go właśnie niszczymy.
W relacjach rodzinnych- zazdrości siostrzane, braterskie jak w biblijnej przypowieści o Kainie i Ablu i dziele Słowackiego " Balladynie" , gdy jedna siostra odbiera życie drugiej wiedziona zazdrością.
Rywalizacja i walka odwieczna między kobietą i mężczyzną, rodzicem i dzieckiem, ojcem i synem itd. możnaby wymieniać w nieskończoność.
Czy to się kiedyś zakończy?
Mam nadzieję , że tak jeśli tylko odrzucimy tę chorą grę z naszego życia, reszta nie będzie miała szans z nami rywalizować , bo nas już w tej grze nie będzie. Pionki zostały złożone. Ja się poddaję, walkower i biała flaga. Mogę być jeńcem i zakładnikiem własnej wolności. Wypróbuje tę opcję w życiu. Zobaczymy czy da mi szczęście.
sobota, 13 kwietnia 2013
AUDYCJA- CAFE DE FLORE
Tematem dzisiejszej rozmowy jest "Nowa Duchowość".
Odpowiadamy również na pytania słuchaczy zadane w mailach i komentarzach.
Zapraszam do wysłuchania audycji.
niedziela, 7 kwietnia 2013
AUDYCJA- CAFE DE FLORE
Tematem dzisiejszej rozmowy są "RELACJE ERY WODNIKA".
Zapraszam do wysłuchania audycji.
wtorek, 2 kwietnia 2013
OCENIANIE.
Dookoła nas toczy się życie. Wielu ludzi, wiele spraw.
Pada deszcz, świeci słońce, sąsiad reperuje warczący silnik za oknem. Wciąż coś się dzieje, ruch, pies szczeka, kot wyciąga się leniwie na brązowym płocie. Pan idący na przeciw mnie z grymasem na twarzy. Każdy ma swoją historię, swoje doznania, emocje, przeszłość.
Każdego coś ukształtowało. Wszystko jest stworzone poprzez jakieś warunki i mam jakieś nieodparte wrażenie, że żyjemy w świecie przymiotników, które mają uporządkować historię każdego i przyporządkować do kategorii dobry - zły.
Dobry posiada swoje swoiste cechy i zły ma również swoje popisowe walory i tu zaczynamy dochodzić do sedna kategoryzacji. Kategoria A, kategoria B, kategoria C, zawiera opis i wytyczne oraz przyporządkowanie pewnych cech do danej grupy. Istnieje coś takiego w języku polskim jak stopniowanie przymiotników. Zły, bardziej zły i kompletnie zepsuty. Dobry, bardziej dobry, doskonały.
Te przymiotniki maja punkt odniesienia względem siebie wzajemnie i w przeciwieństwie.
Ładny- brzydki. Dobry- zły. Jest dobrze - jest źle. Prawda- fałsz.
Panie Boże o co Ci chodziło tworząc szuflady, grupy, przyporządkowanie i zbiory?
Czy to jest takie proste, ciągle w umyśle analizować kto, co, do czego ma należeć i przynależeć?
Przecież to ciągła praca logistyka, programisty i analityka w jednym.
Czy możemy to ominąć, przestać kategoryzować, czy możemy odzyskać wolność i radość z samego faktu bycia?
Od jakiegoś roku próbuję czy to jest w ogóle możliwe. Patrzę na mojego męża, który się złości i widzę jego historię, która do tego doprowadziła, daje mi to zrozumienie i oddala od przyklejania łatki " co za gbur, jak on tak może się do mnie odzywać". Patrzę na dziewczynę, która oszukuje i widzę ból, niepokój i zranienie. Czasem łapię się jeszcze na chęci oceny ale coraz rzadziej. Częściej, znów przymiotnik, przepuszczam wszystko co się wydarza. Jestem w drodze, więc daję sobie pozwolenie na to, że jeszcze będę oceniać. Mam nadzieję, że niebawem będę od tego wolna i inni pójdą tą samą drogą.
Zaczynam rozumieć ludzi, ich cienie, cierpienie, złość, piękno i brzydotę. Daję pozwolenie aby się to wydarzało bez oceny ale nie daję już sobie pozwolenia na to, aby być i tkwić w cudzych dramatach.
Rozumiem ale odchodzę. Po prostu szukam szczęścia i radości. Idę tam, gdzie buzia mi się śmieje, gdzie czuje odprężenie i wewnętrzną radość. Zostawiam bez oceny to co budzi napięcie, niezadowolenie i stres. Szukam życia i jeszcze raz przymiotnik " DOBREGO", gdzie wszystko jest ze mną w harmonii a ludzie i zdarzenia odbijają we mnie moje najlepsze potencjały, prowokują mnie i inspirują do rozwoju siebie samej.
"Boże" dziękuję ci za to, że odnalazłam w sobie taki czas, taką przestrzeń i odwagę.
Pada deszcz, świeci słońce, sąsiad reperuje warczący silnik za oknem. Wciąż coś się dzieje, ruch, pies szczeka, kot wyciąga się leniwie na brązowym płocie. Pan idący na przeciw mnie z grymasem na twarzy. Każdy ma swoją historię, swoje doznania, emocje, przeszłość.
Każdego coś ukształtowało. Wszystko jest stworzone poprzez jakieś warunki i mam jakieś nieodparte wrażenie, że żyjemy w świecie przymiotników, które mają uporządkować historię każdego i przyporządkować do kategorii dobry - zły.
Dobry posiada swoje swoiste cechy i zły ma również swoje popisowe walory i tu zaczynamy dochodzić do sedna kategoryzacji. Kategoria A, kategoria B, kategoria C, zawiera opis i wytyczne oraz przyporządkowanie pewnych cech do danej grupy. Istnieje coś takiego w języku polskim jak stopniowanie przymiotników. Zły, bardziej zły i kompletnie zepsuty. Dobry, bardziej dobry, doskonały.
Te przymiotniki maja punkt odniesienia względem siebie wzajemnie i w przeciwieństwie.
Ładny- brzydki. Dobry- zły. Jest dobrze - jest źle. Prawda- fałsz.
Panie Boże o co Ci chodziło tworząc szuflady, grupy, przyporządkowanie i zbiory?
Czy to jest takie proste, ciągle w umyśle analizować kto, co, do czego ma należeć i przynależeć?
Przecież to ciągła praca logistyka, programisty i analityka w jednym.
Czy możemy to ominąć, przestać kategoryzować, czy możemy odzyskać wolność i radość z samego faktu bycia?
Od jakiegoś roku próbuję czy to jest w ogóle możliwe. Patrzę na mojego męża, który się złości i widzę jego historię, która do tego doprowadziła, daje mi to zrozumienie i oddala od przyklejania łatki " co za gbur, jak on tak może się do mnie odzywać". Patrzę na dziewczynę, która oszukuje i widzę ból, niepokój i zranienie. Czasem łapię się jeszcze na chęci oceny ale coraz rzadziej. Częściej, znów przymiotnik, przepuszczam wszystko co się wydarza. Jestem w drodze, więc daję sobie pozwolenie na to, że jeszcze będę oceniać. Mam nadzieję, że niebawem będę od tego wolna i inni pójdą tą samą drogą.
Zaczynam rozumieć ludzi, ich cienie, cierpienie, złość, piękno i brzydotę. Daję pozwolenie aby się to wydarzało bez oceny ale nie daję już sobie pozwolenia na to, aby być i tkwić w cudzych dramatach.
Rozumiem ale odchodzę. Po prostu szukam szczęścia i radości. Idę tam, gdzie buzia mi się śmieje, gdzie czuje odprężenie i wewnętrzną radość. Zostawiam bez oceny to co budzi napięcie, niezadowolenie i stres. Szukam życia i jeszcze raz przymiotnik " DOBREGO", gdzie wszystko jest ze mną w harmonii a ludzie i zdarzenia odbijają we mnie moje najlepsze potencjały, prowokują mnie i inspirują do rozwoju siebie samej.
"Boże" dziękuję ci za to, że odnalazłam w sobie taki czas, taką przestrzeń i odwagę.
sobota, 30 marca 2013
Kolejna audycja "CAFE DE FLORE".
Tematem dzisiejszej rozmowy jest "Osadzenie w materii i zaangażowanie w życie".
Zapraszam do wysłuchania audycji.
sobota, 23 marca 2013
AUDYCJA CAFE DE FLORE- POWRACA :))))
W imieniu Renaty Engel i własnym zapraszam do wysłuchania audycji.
Tematem dzisiejszej rozmowy są przeszczepy organów z punktu widzenia energetyki, praw kosmosu i czysto ludzkich rozważań.
Tematem dzisiejszej rozmowy są przeszczepy organów z punktu widzenia energetyki, praw kosmosu i czysto ludzkich rozważań.
środa, 20 marca 2013
ZAZDROŚCISZ ?
Zazdrościsz, że inni mają lepiej, więcej, lżej i barwniej?
Zazdrościsz, że mają odwagę, że są określeni w życiu, że realizują pasje, że podążają za tym co lubią, za pasjami i swoim szczęściem ?
Skąd to uczucie ? Dlaczego włącza się wrogie nastawienie do osób szczęśliwych i spełnionych ?
Co oni w tobie wybudzają, co chcą ci pokazać swoją obecnością, dać ci do zrozumienia ?
Ty nie zastanawiasz się nad sednem, ty koncentrujesz się na złości własnego niespełnienia.
Nie sprawia ci przyjemności czyjś rozwój, bo sam stoisz w miejscu i nie chcesz odniesienia aby nie stracić dobrego samopoczucia.
Jeśli chcesz, stój w miejscu, w biedzie, w starej kamienicy w wynajętym pokoju. Miej starą, niesprawną kuchnię, to twój wybór. Skup się na tym co masz i nie porównuj się z innymi.
Brak porównań daje wolność od zazdrości ale może się zdarzyć droga siostro i bracie, że ten co według ciebie ma lepiej, będzie twoją inspiracją do zmian. Zamiast mu zazdrościć przyjrzyj się jego działaniom, sposobowi myślenia i poczynaniom.Weź na swój grunt to co niezbędne i zacznij tworzyć swój dobrobyt. Zazdrość to nic innego jak strach przed swoim własnym sukcesem.
Jeśli osiągniesz sukces, paradoksalnie będziesz chętnie pomagał innym w jego osiągnięciu.
Będzie cię to bawić, radować, a sukcesy innych będą budować ciebie do dalszych działań.
Zazdrość wynika również z myślenia deficytowego. Nie wystarczy dla mnie, jeśli ten przede mną to dostanie. Nic bardziej błędnego, obfitość, dobrobyt jest nieograniczony, ponieważ to my wszyscy składamy na niego zapotrzebowanie w swoich głowach a wszechświat tylko na to odpowiada dając nam poczucie spełnienia. Nic nie jest skończone. Nasz świat jest twórczy, niewyczerpalny, nieograniczony. To nie jest świat deficytów tylko to jest świat wiecznej propozycji twórczej.
Zazdrość to zamkniecie się w deficycie, braku a miłość do drugiego człowieka, to współtworzenie dobrego bytu.
Zazdrościsz, że mają odwagę, że są określeni w życiu, że realizują pasje, że podążają za tym co lubią, za pasjami i swoim szczęściem ?
Skąd to uczucie ? Dlaczego włącza się wrogie nastawienie do osób szczęśliwych i spełnionych ?
Co oni w tobie wybudzają, co chcą ci pokazać swoją obecnością, dać ci do zrozumienia ?
Ty nie zastanawiasz się nad sednem, ty koncentrujesz się na złości własnego niespełnienia.
Nie sprawia ci przyjemności czyjś rozwój, bo sam stoisz w miejscu i nie chcesz odniesienia aby nie stracić dobrego samopoczucia.
Jeśli chcesz, stój w miejscu, w biedzie, w starej kamienicy w wynajętym pokoju. Miej starą, niesprawną kuchnię, to twój wybór. Skup się na tym co masz i nie porównuj się z innymi.
Brak porównań daje wolność od zazdrości ale może się zdarzyć droga siostro i bracie, że ten co według ciebie ma lepiej, będzie twoją inspiracją do zmian. Zamiast mu zazdrościć przyjrzyj się jego działaniom, sposobowi myślenia i poczynaniom.Weź na swój grunt to co niezbędne i zacznij tworzyć swój dobrobyt. Zazdrość to nic innego jak strach przed swoim własnym sukcesem.
Jeśli osiągniesz sukces, paradoksalnie będziesz chętnie pomagał innym w jego osiągnięciu.
Będzie cię to bawić, radować, a sukcesy innych będą budować ciebie do dalszych działań.
Zazdrość wynika również z myślenia deficytowego. Nie wystarczy dla mnie, jeśli ten przede mną to dostanie. Nic bardziej błędnego, obfitość, dobrobyt jest nieograniczony, ponieważ to my wszyscy składamy na niego zapotrzebowanie w swoich głowach a wszechświat tylko na to odpowiada dając nam poczucie spełnienia. Nic nie jest skończone. Nasz świat jest twórczy, niewyczerpalny, nieograniczony. To nie jest świat deficytów tylko to jest świat wiecznej propozycji twórczej.
Zazdrość to zamkniecie się w deficycie, braku a miłość do drugiego człowieka, to współtworzenie dobrego bytu.
piątek, 15 marca 2013
NOWA STRONA I ODSŁONA ŻYCIA
Wspieranie samego siebie w swoich własnych poczynaniach i projektach. To coś innego niż do tej pory. Do tej pory wspierałeś innych słowem, energią i myślą. Wszystko inne było ważniejsze niż hołubienie własnego twórczego dziecka. Aby utrzymać coś przy energetycznym życiu, trzeba dawać temu non stop uwagę wypełnioną wiarą i zarazem pewnością, że się stanie. To zadanie dla ludzi zdyscyplinowanych, odważnych, kochających siebie i egoistycznych w dobry tego słowa znaczeniu, czyli dbających o siebie, bez nieszczerej skromności. Promowanie siebie, swojego dzieła, fokus i uwaga na swoją misję, pasję i swoją drogę, to twoje zadanie do końca twoich dni. Tylko Ty i zadanie, którego się podjąłeś. Paradoksalnie więcej osób udzieli ci w tym wsparcia, będzie szanować to co robisz i popchnie cię do przodu. Bądź zdecydowany, pewnie, jasno i klarownie mów o swojej pasji i misji bez zażenowania. Przestań od dziś podlewać innych a zacznij podlewać siebie uwagą, obecnością w swoim życiu i krokami, do których trzeba mieć siłę i energię.
Przestań się rozdrabniać , przestań łapać poboczne fuchy w nadziei, że coś ugrasz. Tylko cel główny i sprawy z nim związane. Inni niech zrobią to samo dla siebie. To nie jest trudne, tylko trzeba zrozumieć sens tych słów.
Ze specjalną dedykacją dla Marcina :)))))
czwartek, 14 marca 2013
TERAPIA SZTUKĄ.
Polecam wysłuchanie wywiadu z AGĄ CZECH.
Aga dziękuję ci , że stanęłaś na mojej drodze:)))))))
Dalej kochanie inspiruj i rozwijaj skrzydła swoje i nasze .
wtorek, 5 marca 2013
POWIEDZ MI KIM JESTEM.
Proszę, powiedz mi kim jestem?
Gdzie mam siebie odnaleźć i jak szukać ? Do szczęścia, brakuje mi jeszcze tylko jednego puzzla w układance, jak go znajdę, stanę mocno obiema nogami na ziemi i zacznę żyć. Tylko jak znaleźć siebie w dżungli napływających informacji?
Na pewno nie jestem myślą, którą przenika moje ciało, na pewno nie jestem stałą, przy której się tak upieram i której tak uporczywie szukam, na pewno nie jestem skończony, choć tak byłoby łatwiej.
Każdego dnia mogę stanąć przed lustrem i być kim chcę. Mogę być miły a mogę być zły, mogę być mędrcem albo mogę być też głupcem i ignorantem, mogę być poetą lub żebrakiem jeśli zechcę.
Mogę jeździć autem a mogę poruszać się rowerem lub na piechotę przemierzać świat.
To ja decyduje co zrobię dziś. Jeśli chcę będę smutny, jeśli zechcę wesoły. Jeśli mi się spodoba dokonam zemsty a jeśli zechcę wybaczę.
To ja mam wybór.
Mówisz mi, że świat jest szary i zły a ja ci mówią, że kolorowy i wesoły. Komu uwierzysz, sobie czy mnie? Jaka będzie Twoja historia i w jakich ramach się zamkniesz?
A może dasz sobie wolność i namalujesz abstrakcyjny obraz swojego życia, bez schematów i z szaleństwem w tle?
Gdzie mam siebie odnaleźć i jak szukać ? Do szczęścia, brakuje mi jeszcze tylko jednego puzzla w układance, jak go znajdę, stanę mocno obiema nogami na ziemi i zacznę żyć. Tylko jak znaleźć siebie w dżungli napływających informacji?
Na pewno nie jestem myślą, którą przenika moje ciało, na pewno nie jestem stałą, przy której się tak upieram i której tak uporczywie szukam, na pewno nie jestem skończony, choć tak byłoby łatwiej.
Każdego dnia mogę stanąć przed lustrem i być kim chcę. Mogę być miły a mogę być zły, mogę być mędrcem albo mogę być też głupcem i ignorantem, mogę być poetą lub żebrakiem jeśli zechcę.
Mogę jeździć autem a mogę poruszać się rowerem lub na piechotę przemierzać świat.
To ja decyduje co zrobię dziś. Jeśli chcę będę smutny, jeśli zechcę wesoły. Jeśli mi się spodoba dokonam zemsty a jeśli zechcę wybaczę.
To ja mam wybór.
Mówisz mi, że świat jest szary i zły a ja ci mówią, że kolorowy i wesoły. Komu uwierzysz, sobie czy mnie? Jaka będzie Twoja historia i w jakich ramach się zamkniesz?
A może dasz sobie wolność i namalujesz abstrakcyjny obraz swojego życia, bez schematów i z szaleństwem w tle?
piątek, 1 marca 2013
ZDEKLAROWANI BOGACZE.
Chcesz być bogaty, chcesz być trochę bogaty a może raz chcesz być bogaty a potem biedny. Musisz się zdecydować. Jeśli w swoim życiu z ubóstwa uczyniłeś cnotę, to jesteś na przegranej pozycji w kolejce po bogactwo Wszechświata.
Jeśli jednoznacznie określisz się ile chcesz, co chcesz i jak chcesz, to jesteś zdeklarowanym bogaczem.
A wiesz dlaczego? Ponieważ nie zostawiłeś uchylonej furtki na inne opcje.
W życiu trzeba się określić, stanowczo stanąć po jednej stronie albo bieda we wszystkim albo bogactwo doznań. Nie możesz stojąc jednocześnie w dwóch łódkach, bezpiecznie dopłynąć do brzegu.
Albo albo.
Idą czasy dobrobytu, zdeklaruj się i wpisz się na społeczną listę:)))))
Piszę ostatnio o akceptacji dobrobytu, ponieważ schodzi na Ziemię piękna energia obfitości. Zmiany energetyczne na naszej planecie mogą wprowadzić ludzi w dobre życie na różnych poziomach, emocjonalnym , mentalnym i czysto materialnym. Teraz jest czas zmiany podejścia do pieniądza.
Jest to dobry okres i wykorzystajmy go jak najlepiej. Bądźmy wszyscy swoimi biznesmenami, ugruntujmy się dobrze w warunkach ziemskich, a to co zdobyliśmy przez rozwój duchowy spowoduje, że nasze bogactwo będzie używane mądrze i dla dobra nas samych i naszych bliskich.
Zaprośmy do siebie dobre, dostatnie i zdrowe życie w warunkach ziemskich.
Pozwólmy sobie na podróże, prezenty, realizację marzeń niezależnie od tego, co dzieje się z innymi.
To czas zysków , nie strat.
Wykorzystajmy go wszyscy jak się da.
Jeśli jednoznacznie określisz się ile chcesz, co chcesz i jak chcesz, to jesteś zdeklarowanym bogaczem.
A wiesz dlaczego? Ponieważ nie zostawiłeś uchylonej furtki na inne opcje.
W życiu trzeba się określić, stanowczo stanąć po jednej stronie albo bieda we wszystkim albo bogactwo doznań. Nie możesz stojąc jednocześnie w dwóch łódkach, bezpiecznie dopłynąć do brzegu.
Albo albo.
Idą czasy dobrobytu, zdeklaruj się i wpisz się na społeczną listę:)))))
Piszę ostatnio o akceptacji dobrobytu, ponieważ schodzi na Ziemię piękna energia obfitości. Zmiany energetyczne na naszej planecie mogą wprowadzić ludzi w dobre życie na różnych poziomach, emocjonalnym , mentalnym i czysto materialnym. Teraz jest czas zmiany podejścia do pieniądza.
Jest to dobry okres i wykorzystajmy go jak najlepiej. Bądźmy wszyscy swoimi biznesmenami, ugruntujmy się dobrze w warunkach ziemskich, a to co zdobyliśmy przez rozwój duchowy spowoduje, że nasze bogactwo będzie używane mądrze i dla dobra nas samych i naszych bliskich.
Zaprośmy do siebie dobre, dostatnie i zdrowe życie w warunkach ziemskich.
Pozwólmy sobie na podróże, prezenty, realizację marzeń niezależnie od tego, co dzieje się z innymi.
To czas zysków , nie strat.
Wykorzystajmy go wszyscy jak się da.
czwartek, 28 lutego 2013
AKCEPTACJA DOBROBYTU.
Świat podzielił się na tych, którzy mają i na tych , którym jest brak.
Dlaczego jedni mają a drudzy nie mają?
Prawda dziś jest banalna w swojej prostocie. Brak wiary, skupienia uwagi, zasilania projektu na poziomach uważności oraz brak energii życia w temacie, którego chcemy doświadczyć. Musisz się zakochać w swoim planie, marzeniu, pragnieniu.
Jak zakochany człowiek mieć motylki w brzuchu na samą myśl, że się wydarzy , to na co czekasz.
Wszechświat cię wesprze. Jest tylko jeden warunek - konieczna jest ciągła uwaga, nakierowana na spełnienie.
Jeśli masz manierę robienia planu awaryjnego, to masz jak w banku, że to właśnie ta druga opcja się spełni, ta mniej komfortowa, ponieważ jest oparta na lęku i strachu, który jeszcze w tych czasach jest silniejszy niż miłość. W związku z tym, jeśli chcesz uwalić swoje marzenia zrób plan B, będziesz wtedy należał do tych , którym jest brak.
Jeśli założysz, że jedynie słuszny jest plan A, wydarzy się cud niewiarygodnie szybko. Im więcej uwagi i energii życia dajemy w projekt, tym szybciej i łatwiej się zrealizuje.
ZAWSZE ZAKŁADAJ, ŻE JESTEŚ SKAZANY NA SUKCES:))))))
Dlaczego jedni mają a drudzy nie mają?
Prawda dziś jest banalna w swojej prostocie. Brak wiary, skupienia uwagi, zasilania projektu na poziomach uważności oraz brak energii życia w temacie, którego chcemy doświadczyć. Musisz się zakochać w swoim planie, marzeniu, pragnieniu.
Jak zakochany człowiek mieć motylki w brzuchu na samą myśl, że się wydarzy , to na co czekasz.
Wszechświat cię wesprze. Jest tylko jeden warunek - konieczna jest ciągła uwaga, nakierowana na spełnienie.
Jeśli masz manierę robienia planu awaryjnego, to masz jak w banku, że to właśnie ta druga opcja się spełni, ta mniej komfortowa, ponieważ jest oparta na lęku i strachu, który jeszcze w tych czasach jest silniejszy niż miłość. W związku z tym, jeśli chcesz uwalić swoje marzenia zrób plan B, będziesz wtedy należał do tych , którym jest brak.
Jeśli założysz, że jedynie słuszny jest plan A, wydarzy się cud niewiarygodnie szybko. Im więcej uwagi i energii życia dajemy w projekt, tym szybciej i łatwiej się zrealizuje.
ZAWSZE ZAKŁADAJ, ŻE JESTEŚ SKAZANY NA SUKCES:))))))
wtorek, 26 lutego 2013
PO PROSTU BYĆ.
To nie jest proste myśleć inaczej niż reszta. To wielka sztuka i odwaga zarazem dopuścić do siebie, że być może jest inaczej niż mi się wydaje na pierwszy rzut oka. To jest już pierwszy krok do wyzwolenia.
Do wyzwolenia z czego ?
Do wyzwolenia ze schematów myślowych, do wyzwolenia ze zdania i słuszności innych ludzi, do wyzwolenia swojego widzenia i oglądu danej sprawy.
Rozumiem, że pierwsze drgnięcie skostniałej skorupy jest bolesne. Towarzyszy nam lęk, strach, niekomfortowe poczucie, że tracimy deskę ratunkową, że tracimy dotychczasowy grunt pod nogami i wiedzę, która czyniła nas przynależnymi do grupy wyznawców tego samego.
Co teraz będzie?
Zostanę sam ze swoimi myślami. Bez współbraci, współwyznawców jestem nikim. Nieoznaczonym, bez numeru ewidencyjnego człowiekiem, który bojkotuje prawdy. Czy tego chcę?
Może jednak łatwiej uciec, w to co znane i aprobowane?
Może oni maja rację a ja się mylę? Zawsze przecież lubiłem obalać cudze prawdy.
Może to tylko nawyk aby być znów samotnym?
A może znów odzyskam spokój, kiedy choć jeden jeszcze człowiek będzie myślał tak jak ja. To będzie oznaczało przecież, że mam rację.
Ale, ale po co mi potwierdzenie, że się nie mylę? Jaka część mnie tego potrzebuje?
Czy będę szczęśliwszy, gdy wszyscy przyjmą mój punkt widzenia, albo czy ja będę szczęśliwszy, gdy uplasuję się w jakiejś grupie wolnomyślicieli na stałe?
Dokąd myślenie mnie doprowadzi, do jakiego celu?
Czy ja po prostu nie mogę zaakceptować, że każdy ma prawo mieć swój punkt widzenia i go głosić?
Czy ja mogę być z kimś pomimo różnic?
Czy ja nie mogę po prostu być?
Doszedłem do wniosku, że chcę być z tobą a nie z twoimi myślami i poglądami. Przecież nie jestem z katolikiem, nie jestem z Żydem, nie jestem z ezoterykiem, nie jestem z Mistrzem Reiki, jestem z TOBĄ, poza podziałami, światopoglądami, stereotypami, myślami.
Jest coś poza tym, co nas łączy - MIŁOŚĆ I WSPÓLNE ŹRÓDŁO.
Do wyzwolenia z czego ?
Do wyzwolenia ze schematów myślowych, do wyzwolenia ze zdania i słuszności innych ludzi, do wyzwolenia swojego widzenia i oglądu danej sprawy.
Rozumiem, że pierwsze drgnięcie skostniałej skorupy jest bolesne. Towarzyszy nam lęk, strach, niekomfortowe poczucie, że tracimy deskę ratunkową, że tracimy dotychczasowy grunt pod nogami i wiedzę, która czyniła nas przynależnymi do grupy wyznawców tego samego.
Co teraz będzie?
Zostanę sam ze swoimi myślami. Bez współbraci, współwyznawców jestem nikim. Nieoznaczonym, bez numeru ewidencyjnego człowiekiem, który bojkotuje prawdy. Czy tego chcę?
Może jednak łatwiej uciec, w to co znane i aprobowane?
Może oni maja rację a ja się mylę? Zawsze przecież lubiłem obalać cudze prawdy.
Może to tylko nawyk aby być znów samotnym?
A może znów odzyskam spokój, kiedy choć jeden jeszcze człowiek będzie myślał tak jak ja. To będzie oznaczało przecież, że mam rację.
Ale, ale po co mi potwierdzenie, że się nie mylę? Jaka część mnie tego potrzebuje?
Czy będę szczęśliwszy, gdy wszyscy przyjmą mój punkt widzenia, albo czy ja będę szczęśliwszy, gdy uplasuję się w jakiejś grupie wolnomyślicieli na stałe?
Dokąd myślenie mnie doprowadzi, do jakiego celu?
Czy ja po prostu nie mogę zaakceptować, że każdy ma prawo mieć swój punkt widzenia i go głosić?
Czy ja mogę być z kimś pomimo różnic?
Czy ja nie mogę po prostu być?
Doszedłem do wniosku, że chcę być z tobą a nie z twoimi myślami i poglądami. Przecież nie jestem z katolikiem, nie jestem z Żydem, nie jestem z ezoterykiem, nie jestem z Mistrzem Reiki, jestem z TOBĄ, poza podziałami, światopoglądami, stereotypami, myślami.
Jest coś poza tym, co nas łączy - MIŁOŚĆ I WSPÓLNE ŹRÓDŁO.
wtorek, 19 lutego 2013
UZDRAWIANIE WIBRACYJNE
UZDRAWIANIE
WIBRACYJNE, KASOWANIE STAREGO ZAPROGRAMOWANIA I URUCHAMIANIE NOWEJ
MATRYCY ZDROWIA, SAMĄ OBECNOŚCIĄ.
Chciałabym
nawiązać do uzdrawiania wibracyjnego, o którym pisałam w ostatnim poście. Czy wiecie co to jest
kamerton?
To takie
urządzenie do strojenia instrumentów. Ludzie o wysokiej
częstotliwości wibracyjnej są właśnie jak kamertony. Stroją
ludzkie organizmy, podwyższają wibrację . Są katalizatorami zmian
częstotliwości wibracji. Przebywając w ich otoczeniu uzdrawiacie
wasze ciała, dusze, emocje, uczucia oraz życie i to bezwiednie. To działa
jak zasada naczyń połączonych. Wibracje w jednym naczyniu się
zmieniają i reaguje na to cała reszta.
Ludzie są jak system naczyń
połączonych, jeden się zmieni, podwyższy swoje wibracje i nie
pozostaje to bez echa dla innych.
Zmieniasz się
i zmienia się wraz z tobą cały świat. Czasem nie trzeba nic
mówić, nauczać, wystarczy aby być ze swoją wibracją i już
zmiany się dokonują. Czasem nawet warto nic nie mówić tylko być.
Prostą metodą na
podwyższenie wibracji jest medytacja „ PLASTRA MIODU”. Jest to
medytacja uwalniająca dostęp do pierwotnego zapisu matrycy zdrowia naszego DNA. Jesteśmy gotowi, aby ten nowy wzorzec wdrukować w nasze
ciała.Ta energia życiodajna , którą w sobie uruchomisz za pomocą medytacji daje światło też innym wokół ciebie. Możesz w ten sposób uzdrowić członków swojej rodziny, zwierzęta, miejsca. Wystarczy, że przy tobie usiądą a ty będziesz na tyle oczyszczony aby te wibracje utrzymać na stałe.
Jeśli wzorzec zostanie wdrukowany na zawsze, to stajesz się automatycznie uzdrowicielem innych, dając im impuls. Potem oni dają impuls innym i tak ocean nowej częstotliwości wibracyjnej rozleje się po całym globie.
Tak powstanie nowa rzeczywistość.
MEDYTACJA PLASTRA MIODU( to nowa jakość systemu energetycznego w ciele człowieka, wygląda jak świecący plaster miodu. Inni nazywają to fraktalami).
MEDYTACJA „PLASTRA MIODU” .
- Wybierz ciche i ustronne
miejsce. Zapewnij sobie komfort, aby nikt nie przeszkodził ci w
medytacji.
- Usiądź na podłodze w
siadzie skrzyżnym lub na krześle jeśli jest to dla ciebie
wygodniejsza opcja.
- Możesz puścić
cichutko ulubioną muzykę relaksacyjną lub siedzieć w absolutnej
ciszy.
- Weź trzy głębokie
wdechy i wydechy aby się zrelaksować. Jeśli jest to dla ciebie
zbyt mało oddychaj tyle razy ile uznasz za słuszne.
- Rozluźnij wszystkie
mięśnie. Następnie je napnij i po chwili znów puść. Powtórz
to kilkakrotnie. Może ci się uruchomić ziewanie, nie hamuj tego
tylko pozwól aby twoje ciało robiło co chce.
- Teraz wyobraź sobie, że
wzdłuż twojego kręgosłupa znajduje się piękny i wielki
kryształ. Trochę przydymiony ale świeci silnym, bardzo ciepłym
światłem. Bierzesz w trakcie tej wizji wdech i wydech według
własnego tempa. W trakcie wdechów i wydechów światło z tego
kryształu wydostaje się przez czubek twojej głowy. Rozchodzi
ponad nią jak woda z fontanny i biegnie aż do ziemi zasilając
ją wokół ciebie. I znów wraca do twojego ciała przez dolną jego część. Trwa
nieprzerwany obieg energii a kręgi świetlne są coraz większe i
większe. Obejmują swoim zasięgiem coraz większy teren. W twoim
ciele pojawia się nowa struktura, siatka w postaci plastra miodu.
Cała ta siatka świeci pięknym, ciepłym i pulsującym światłem
życia. Ta struktura obejmuje całe twoje ciało i już nigdy nie
znika. Pamiętaj o oddechach. Ta energia życiodajna , którą w
sobie uruchomiłeś daje światło też innym wokół ciebie. Możesz
w ten sposób uzdrowić członków swojej rodziny, zwierzęta.
Wystarczy, że przy tobie usiądą a ty będziesz na tyle
oczyszczony aby te wibracje utrzymać na stałe.
- Powoli wracasz do
rzeczywistości, liczysz do trzech i otwierasz oczy.
sobota, 16 lutego 2013
EZOTERYKA A DUCHOWOŚĆ.
Ezoteryka
a duchowość, fakty i mity.
Nie
wszystko wygląda tak jak nam się wydaje. Wszystko, co stare na tym
świecie, ma swoje drugie dno, niewidoczne gołym okiem. Wierzch to
lukratywna wiedza a środek zawiera arszenik, zatruwający istotę
człowieka.
Ezoteryczny
świat , to bardzo niebezpieczna zabawa.
Okultyzm, prekognicja,
tarot, numerologia, astrologia, reiki, joga i inne. Wszystko to
pretenduje do pseudonauki o człowieku i pokazuje nam prawdy jedynie
słuszne. Wierzch może się taki wydawać ale jak zajrzymy już
głębiej to jest tam zepsucie , podłączenia do ciemnych istot ,
degradacje człowieka, szufladkowanie, naznaczanie, odbieranie mocy,
samodzielności i samowystarczalności.
Weźmy
pod lupę numerologię, astrologię i znaki zodiaku, które tak
niewinnie projektują człowiekowi życie w zgodzie z jego datą
urodzenia. Wszystko ładnie podane, logicznie wytłumaczone,
poszufladkowane, naznaczone, napiętnowane. Odtąd dotąd to Ty. Ani
mniej ani więcej. Masz poruszać się po określonym szlaku
naznaczonym przez mapę, która jest ci zaproponowana przez te
pseudonauki. Tak głęboko, niezauważalnie, podprogowo, sukcesywnie
wsiąka ta treść w twoją podświadomość. Niezauważalnie stajesz
się tym, w co uwierzyłeś , że jesteś. Wpuściłeś wraz z tą
wiedzą ograniczające myślenie na swój własny temat. A ty jesteś
istotą o nieskończonej świadomości , niezamknięty, nieskończony,
ponieważ twórczy w nieskończoności swojej istoty. Nic , co
zamknięte, dokonane, nie jest twoją prawdą.
Ciągle
się rozwijasz i możesz być kim chcesz. Wszystko zależy od twoich
wyborów. Pamiętaj o swojej nieskończoności i nieograniczoności.
Tarot-
magiczna nazwa, magiczny świat symboli dużych i małych arkanów,
pokazujących rozwój człowieka w sposób dualny. Świat dobra i
świat zła. Wszystko na pozór niewinne, uporządkowana wiedza, daje
możliwość zaglądnięcia do wnętrza człowieka i jego losu.
Bardzo kuszące znać los człowieka i wiedzieć o nim więcej niż
on sam. Jest to cukierek w formie wiedzy ale jest i arszenik. Trucizna
i pułapka znajduje się w istocie Tarota, która wprowadziła tę
wiedzę do świata ludzi. Nawet jest takie powiedzenie wśród
ezoteryków , że Tarot wybiera sobie swoich adeptów. Ja
powiedziałabym , że wybiera sobie swoje ofiary.
Wiedza, która
pochodzi z zewnątrz jest zawsze okupiona tym ,że musimy za nią
zapłacić haracz. To tak jak na Ziemi musisz wykupić licencję aby
z czegoś korzystać. Za wiedzę z zewnątrz się płaci. Istocie Tarota też
trzeba zapłacić i to swoim życiem. Ta Istota z wysokich poziomów
energetycznych ale z ciemnej strony, wymaga poświęceń za wiedzę.Taka wątpliwa "symbioza".
Musisz
dla niej wyprodukować energie, którymi się żywi. A żywi się
depresją,
smutkiem, oportunizmem, samotnością, negatywizmem, biedą,
porażką, nienawiścią, przemocą, krytycyzmem, ocenianiem,
niepewnością siebie. Robi spustoszenie w tematach życiowych takich
jak: zdrowie i rodzina. Zabiera 80 % mocy twórczych.
Oddajesz jej swoją energię życiową. Jeśli chcesz rób to dalej.
To twoje Życie.
Musisz
jednak wiedzieć, że nigdy nie osiągniesz wolności jeśli będziesz
korzystać z jej wiedzy. Powoli upadniesz jako człowiek i jako istota.
Reiki-
technika uzdrawiania- wiedza pochodzi również od ciemnej istoty.
Oczyszczając
klientów metodą „ Droga do Wolności”, byłam w szoku ile
stempli, znaków magicznych nie z tego świata miały na sobie osoby
inicjowane przez swoich mistrzów. Blokady wzdłuż kręgosłupa,
węzły energetyczne, które nie pozwalają rozwinąć skrzydeł
człowiekowi. Trzymają go w magicznym kręgu destrukcyjnych energii,
biedy, choroby, porażki, braku motywacji, depresji. To haracz, który
musisz zapłacić za wiedzę , która nie pochodzi z twojego źródła.
Ta istota blokuje ci twórczość, równowagę, zadowolenie. Blokuje
ci sukces.
Ale
to ty decydujesz o swoim życiu i o tym komu otwierasz drzwi do
swojego sanktuarium. Pamiętaj, klamka jest zawsze od środka.
Bądź
uważny i zawsze korzystaj tylko ze swojej wiedzy aby uniknąć
zastojów w swoim życiu i rozwoju. Szukaj mistrza w sobie i nikomu
nie oddawaj swojej mocy. Ezoteryczny świat to pułapka na drodze do
duchowości. Teraz już masz wiedzę, możesz ją przeanalizować lub
odrzucić.
Duchowość to samodzielny rozwój i korzystanie ze swojego własnego źródła.
środa, 13 lutego 2013
SYSTEM CZAKR JEST LIKWIDOWANY W NASZYCH CIAŁACH.
NOWY
SYSTEM ENERGETYCZNY- wraz
ze zmianą świadomości, zmienia się również budowa naszego ciała
energetycznego i fizycznego.
Stare programy, które
sterowały naszym ciałem fizycznym i energetycznym są sukcesywnie
zastępowane nowym planem. Stary system oparty na 7 czakrach w ciele
człowieka, odchodzi na korzyść jednego ośrodka energetycznego,
znajdującego się między czakrą splotu słonecznego, a czakrą
serca.
Wraz z rozwojem nowego
ośrodka, a zanikaniem starego, człowiek będzie zmieniał swoją
dietę na energetycznie lżejszą . Pozostawi mięso, produkty
odzwierzęce na korzyść warzyw i owoców. Będą osoby, które
pójdą o krok dalej i odżywianie światłem stanie się dla nich
codziennością.
Nowy ośrodek
energetyczny, umożliwi ludziom odżywianie światłem na szeroką
skalę. Bretarianizm, nie będzie już zjawiskiem marginalnym, ale
dość powszechnym, jako wolny wybór jednostek.
Wraz ze zmianą systemu
energetycznego, będziemy mieli dostęp do pozytywnych ekspresji,
które były zablokowane systemem czakr.
Odzyskujemy wolność na
każdym poziomie, czy to się komuś podoba czy też nie. Coraz
więcej ludzi będzie wychodzić z depresji, beznadziei , apatii,
agresji a wchodzić w świat i doświadczenia oparte na miłości,
współpracy, empatii, współtworzeniu i wielu innych pozytywnych
wibracjach.
W związku z tym
przestańmy medytować z czakrami, energetyzować je i oczyszczać.
Pozostawmy je w spokoju niech zanikną do końca i dajmy szansę na
rozwinięcie się ośrodka energetycznego, który będzie
transformował światło do naszych ciał i kasował pozostałości
starego zaprogramowania. Chcę powiedzieć jeszcze, że wszystkie
filozofie oparte na wiedzy o czakrach są już de mode, archaiczne i
praktykowanie ich powoduje nasze uwstecznienie.
Metody uzdrawiania oparte
na regulacji czakr, to praktyki, które są już szkodliwe dla człowieka. Nie doprowadzają nas do zdrowia ale do choroby.
Czas starego systemu
energetycznego jest terminalny i zbliża się wielkimi krokami do
końca.
Koniec ery reiki,
bioenergoterapii, medytacji rozwijającej czakry, joga jako system
filozoficzny również odejdzie do lamusa.
Wszystko to jest stara
wiedza, która służyła zniewoleniu człowieka a nie wolności.
To samo będzie z całą ezoteryczną wiedzą:
- numerologia, astrologia , tarot, wróżbiarstwo, talizmany, merkaby, znaki magiczne, pierścienie atlantów i szereg innych gadżetów, to wszystko zostało stworzone aby trzymać człowieka w ramach, w stygmatach , naznaczeniach, szufladach, podłączeniach pod istoty z ciemnych wymiarów. To wszystko zostało wtłoczone, aby zatrzymać nas jako ludzi w niskich przestrzeniach i uniemożliwić rozwój po jasnej stronie mocy.
Podsumowując, wszystko
co stare zostanie usunięte z naszej przestrzeni ziemskiej, czy
jesteś drogi bracie i siostro na to gotowy czy też nie.
Lepiej dla ciebie będzie
przyjąć tę wiedzę i do niczego już nie przylegać , z niczym się
nie identyfikować. Puścić stare dla swojego własnego dobra.
Chcesz być wolny, to nie
otaczaj się wiadomościami, przedmiotami, miejscami, ludźmi, którzy
mają w tobie wywołać tylko lęk i poczucie niepewności. Wszystko
to , co zbierałeś do tej pory, miało służyć podtrzymaniu w tobie
poczucia małej wartości własnej. Miałeś nigdy nie dowiedzieć się o
tym , że jesteś Bogiem. Wmówiono ci, że Boga trzeba szukać na
zewnątrz, w religiach, w przedmiotach, w innych ludziach. Prawda,
jest taka, że ty masz w sobie wszystko, co potrzeba aby miło i
przyjemnie przeżyć to życie w miłości i dobrobycie.
wtorek, 12 lutego 2013
PARADYGMATY
Stałe
morale. Czy coś takiego w ogóle istnieje? Czy we wszechświecie
jest jakakolwiek stała?
Nie,
nic stałego nie ma . Jedyna stała to zmiana.
Paradygmat-
uwięziona część naszej Duszy, naszego zasobu myślenia, , naszego
rdzenia za kratami niewidocznych dogmatów, przekonań, zakazów i
nakazów.
Wolność
nie ma nic wspólnego z tym słowem.
Żadne
stałe, żadne normy, żadne przekonania, żadne....
Wolność
to to , co napływa nowego, spontanicznego, świeżego do naszych
głów.
Każdego
dnia, w każdej chwili co innego. To niepowtarzalność,
oryginalność, świeżość reagowania na sytuacje, które być może
są powtarzalne ale tylko dlatego abyśmy wyszli z zaklętego kręgu
dogmatów.
Bądź
zawsze świeży, nowy, pomysłowy w reagowaniu. Nie powtarzaj się,
to staje się nudne w twoim wykonaniu i zmusza do ziewania na samą
myśl, że znów to samo się wydarzy.
Bądź
nieprzewidywalny nawet dla siebie. Zaskocz nas swoją świeżością
każdego dnia o innym posmaku.
sobota, 9 lutego 2013
AKCEPTACJA BOSKIEGO BOGACTWA.
Teraz
jest czas duchowej akceptacji dobrobytu.
Możesz
się przyłączyć do tego nurtu lub zanegować. Wybór należy do
ciebie.
Akceptacja
wiąże się z wysiłkiem odgonienia od siebie ujadającego psa-
cerbera swojego niedostatku.
Zanegowanie
to prosta droga do tego, w czym tkwisz dziś.
Włóż
wysiłek i zacznij akceptować swoje własne prawo do dobrego życia.
Wyjdź
ze stereotypów myślenia, narzuconych ci przez pokolenia twoich
przodków. Weź pod uwagę, ze mogły być błędne i to właśnie
one doprowadziły większość zwykłych ludzi na skraj finansowego
urwiska.
Stań
przed lustrem ze swoja twarzą pełna potępienia dla bogactwa innych
i powiedz – Ja tez jestem godzien Panie Boże aby wieść dobre i
dostatnie życie we wszystkich jego aspektach. Daję sobie prawo do
bycia w obfitości, pięknych krajobrazach, subtelnych nurtach,
powiewie bryzy z wakacjami w tle. Jestem godzien wszystkiego, co
boskie, ludzkie, duchowe, materialne, miłe, zmysłowe....
JESTEM
GODZIEN MOJEGO ŻYCIA.
piątek, 8 lutego 2013
CZAS PRZEBUDZENIA - "CAFE DE FLORE"
"Pożegnanie z Afryką" - to temat audycji.
Przepraszam za zmiany ale mam nadzieje , że będzie się podobała
Subskrybuj:
Posty (Atom)