KĄCIK PORAD

Jasnowidz Monika Sunflower Jakubczak.

Możesz kontaktować się ze mną:

biedronka2406@gmail.com

wtorek, 24 maja 2011

ŚWIADOME ODDYCHANIE.

Kochani, dziś poświęcę trochę uwagi świadomemu oddychaniu .  Energia Ziemi tak gwałtownie się zmienia, podwyższając swoje wibracje,że sposób odżywiania również się diametralnie zmieni. Będzie potrzebne lekkie wegańskie jedzenie a część ludzi przejdzie na odżywianie światłem. Nasze układy nerwowe już nie potrzebują jedzenia o niskich wibracjach a nasze ciała wołają o żywy i wysoko wibracyjny pokarm.
Jak się do tego przygotować, jak nauczyć ciało nowego sposobu pobierania energii właśnie będzie poniżej.
Co to w ogóle jest świadome oddychanie?
Ono właśnie potrzebna jest krótka definicja, choć nie znoszę niczego definiować ani  ograniczać słowem.
Świadome oddychanie to nic innego jak - oddychanie połączone z jego obserwacją i koncentracją uwagi na tym co się wtedy z nami dzieje. A dzieje się naprawdę bardzo wiele różnych fantastycznych rzeczy poczynając od uaktywnienia całego ciała  do wzmożonej pracy aż do poszerzenia przestrzeni aury nawet do 30 metrów i więcej w zależności od zaawansowania.. Może ktoś mnie zapytać- no ale co daje taka szeroka aura? Kochani daje to, że nasze siły witalne i życiowe są na wyższym poziomie , mamy w sobie więcej prany, światła  i natychmiast zaczynają się procesy samoleczenia w naszym organizmie na wszystkich poziomach( fizycznym, emocjonalnym, mentalnym) ale przede wszystkim daje to ,że nasze zapotrzebowanie na jedzenie maleje a apetyt spada niemalże do zera.
Dzielę się z wami tylko tym przez co sama przeszłam, czego spróbowałam i co mi służy.Ponieważ teraz jestem na etapie nauki swojego ciała aby energię potrzebną do życia czerpało przede wszystkim z powietrza i ze słońca stąd pomysł na ten post. Codziennie świadomie oddycham, robię kilka ćwiczeń, które aktywizują mi 3 podstawowe czakry tylko po to aby odstawić powoli jedzenie. Im więcej oddycham świadomie tym mniej jem i więcej mam sił. Moje ciało staje się lekkie i nie mam tu na myśli utraty kilogramów wręcz przeciwnie kilka kilo przytyłam tak jakby organizm dążył sam do idealnej dla siebie wagi. Nigdy wcześniej tak dobrze się nie czułam i nie wyglądałam tak  zdrowo.  Wszystkim serdecznie polecam takie oddychanie nie  po to aby przestać jeść ale po to aby żyć zdrowiej i z większą ilością sił do dyspozycji.
Poniżej wspaniały filmik , w którym  jest pokazany prosty sposób na świadome oddychanie. Polecam i mocno wszystkich ściskam i całuję.

poniedziałek, 16 maja 2011

PRZECHODZENIE Z NIŻSZYCH DO WYŻSZYCH STANÓW WIBRACYJNYCH.

Przekaz z 13-05-2011 r.


To nie jest prosty proces.Jest to droga, na której czeka mnóstwo niepokojów, chaosu , dezorientacji i nowych wyzwań.
Trzeba się trzymać celu aby to przetrwać i nauczyć się różnym rzeczom mówić " NIE" bez względu na cenę.
Cenę wytycza umysł, odnosi, porównuje, deliberuje. Serce wie, że trzeba kroczyć wprost do celu nie oglądając się na trupy przeszłości.
Odrywanie się od poziomu wibracyjnego, który już jest z nami niekompatybilny jest dość przykry. Towarzyszą temu lęki powstałe w wyniku braku zrozumienia procesu wzrastania a nawet jeśli niektórzy z was rozumieją jest to również trudne. Jeśli ktoś mówi, że jest inaczej , otacza się iluzją a nie prawdą.
Każdy następny etap pójścia wyżej jest tak samo szokujący, ponieważ na każdym etapie będzie wam się wydawać, że to już koniec, cel został osiągnięty. Muszę wam jednak powiedzieć,że wzrastanie się nigdy nie kończy, kto już zaczął ten proces niech się przyzwyczai i zaakceptuje życie pielgrzyma. Im szybciej to uczyni tym łatwiej będzie mu przechodzić do innych wibracji.
Zatrzymywanie się na dłużej w rzeczywistości, która do was już nie pasuje to jakby rozrywać waszą duszę od środka, uśmiercać was kawałek po kawałku. Możecie czuć jakby was rozpierało a tęsknota za czymś nieopisanym  przytłaczała - to znak ,że trzeba ruszać w drogę. Teraz wiele osób jest właśnie w tym stanie.Traci dotychczasowe życie, pracę, partnerów , znajomych, całą płaszczyznę dotychczasowego życia.
Pytasz jak możesz pomóc innym w przekraczaniu własnych ograniczeń jeśli sama czujesz się nie dość komfortowo? Po prostu mów prawdę, że to jest wzrastanie, że będzie bolało ciało, dusza, wszystko. Zmiany są w tej chwili rewolucyjne. Mnóstwo ludzi ulega przebudzeniu bardzo gwałtownie. Są mocno zdezorientowani, przerażeni. Wygląda to jak stado koni w popłochu. Potrzebna jest wiedza.
Mów prawdę o tym co sam przeszedłeś, przechodzisz i z czym się liczysz, że możesz doświadczać.
 Mało tego, następuje również proces odrywania waszych świadomości od tzw. świadomości zbiorowej u wszystkich ludzi, nie tylko u tych, którzy świadomie podjęli tę drogę. W związku z tym nastąpić może istne szaleństwo, zagubienie, dezorientacja na skale masową. Większość z was już wyczuwa tę energię wielkich niepokojów z tym związanych, bo już się rozpoczęło.
Olbrzymi skok kwantowy. Co się będzie działo trudno przewidzieć. To wszystko jest procesem twórczym, nieprzewidywalnym. Wielka pralka uruchomiła program turbo wirowanie a to oznacza, że wasze warunki życiowe mogą zmienić się z dnia na dzień. I na to bądźcie gotowi.
 Zachowajcie spokój, przepuszczajcie przez siebie wszystko co się wydarza bez oceny, analizy i dyskusji.
Wybierajcie  tylko to co przynosi ci rzeczywistą radość i co wibruje zgodnie z tobą.
Miejcie świadomość , że wszystko idzie zgodnie z planem- tylko tyle i aż tyle.


piątek, 13 maja 2011

POZIOMY PRZESTRZENI ŻYCIOWYCH.

 Przekaz z dnia 11-05-20011 r.


Przestrzenie życiowe to zbiór wszelkich możliwości do wykorzystania w obrębie danej energetyki.
Przyrównajmy je do szuflad, w których masz różne ubrania do założenia na stosowne okazje. Weźmy np. szufladę z bielizną.To ubranie  możesz wykorzystać tylko w konkretnych sytuacjach. Zakładasz bieliznę pod ubranie, w sytuacjach intymnych, jesteś w niej wieczorem przed pójściem spać. Masz pewien obszar, w którym możesz poruszać się za pomocą atrybutów zawartych w danej przestrzeni. Jeśli ruszysz w bieliźnie na świat zewnętrzny np. do pracy, wiele nie zdziałasz, chyba, że jest to praca w nocnym klubie. Rozumiesz jak to działa? Tu są pewne ułatwienia ale i ograniczenia związane z dana energetyką przestrzeni życiowej.
Czy wyobrażasz sobie specjalistę od spraw prawidłowego żywienia, który daje wykład w bieliźnie?
Czy ktoś z taką energią będzie wiarygodny, ba czy będzie miał w ogóle audytorium? No nie bo ta energia, którą prezentuje jest nie kompatybilna z tym co głosi. Albo musi zmienić temat wykładów albo zmienić wibracje na takie, które będą go wspierać w jego projekcie. Jednym słowem musi zmienić szufladę na taką gdzie będzie miał do dyspozycji atrybuty potrzebne dobremu mówcy a nie tylko bieliznę.
Często ludzie  dziwią się tracąc pracę, znajomości, partnera życiowego.
Zadają pytanie: dlaczego właśnie mnie to spotkało? Ano właśnie dlatego, że wyszedłeś człowieku z pewnej szuflady, gdzie te rzeczy mogły funkcjonować. Byłeś z tym kompatybilny a teraz jesteś już niewidoczny dla tej energii. To się nazywa rozwój, inaczej- zmiana przestrzeni życiowej.

- Czy jest ograniczona ilość takich przestrzeni życiowych?

Za nim odpowiem na to pytanie chciałbym jeszcze powiedzieć kilka słów na temat tych szuflad - jeśli pozwolisz. Twoja przestrzeń życiowa w takiej szufladzie ma określone parametry, sposoby funkcjonowania, specyficzne myślenie, spostrzeganie rzeczywistości, formy reagowania na świat.
 I tak np. w pierwszej przestrzeni życiowej jest zawarta walka (  mocno funkcjonuje tzw. gadzi mózg), załatwianie spraw z poziomu instynktu i chęci przetrwania. Tu zawsze jest jakiś wróg, przeciwnik, rozdzielenie, konieczność walki ( o swój teren, swój dom, swoje prawa, swoją kobietę, swojego mężczyznę itd.). Jednym słowem  masz do dyspozycji atrybuty wojownika w słusznej czy niesłusznej sprawie- tu oceny nie ma są tylko energie i przestrzeń do wykorzystania .
Jeśli jesteś w pierwszej przestrzeni życiowej ciągle walczysz. Twoje pole widzenia jest zawężone. Będziesz tu zwracał uwagę na niesprawiedliwość, na wojny, na wiece, przeciwstawiał się, był rebeliantem, dokonywał oceny co jest dobre co złe.  Będziesz ciągle widział my i oni.
Ani to dobre ani to złe, tu tak po prostu jest. Chcesz być w tej szufladzie to bądź i rób swoje. Realizuj się tak jak pozwala Ci na to przestrzeń i zbieraj doświadczenia.
Wracając do ilości przestrzeni życiowych to jest ich o wiele więcej niż Ci się może wydawać i będzie ich jeszcze więcej wraz ze wzrostem energii Ziemi. Wyższe wibracje będą tworzyły możliwość tworzenia innych, nowych przestrzeni życiowych.

- Druga przestrzeń życiowa, co tu mamy do dyspozycji?

Tu macie do dyspozycji relacje z ludźmi oparte na zależności. Zależysz od innych a inni zależą od ciebie. Tak jest postrzegana ta rzeczywistość.Tu są działania w grupach,  układach,  klikach oparte o porządek publiczny, święte prawa kościelne i wszelkie reguły. Ważne są wszelkie wzorce, stereotypy, dobre wychowanie, dogmaty, które mają ułatwić dobre współżycie między ludźmi. Każdy zna swoje role. Tu masz do dyspozycji
wszelkie stowarzyszenia, partie, fundacje, unie, itp. twory nie wyłączając kościelnych, jednym słowem wszelkie struktury i hierarchie. Znów powtarzam ani to dobre ani złe. Tu jest taka rzeczywistość i tu się możesz realizować. W tej przestrzeni są najważniejsze zależności.

- To jest bardzo ciekawe, nigdy nie myślałam o tym w ten sposób. A co będzie jeśli ktoś z tych zależności wyrósł? Jaka jest następna szuflada z rzeczywistością?

To jest już trzecia przestrzeń życiowa  i charakteryzuje się działaniami w pojedynkę. Tu odkrywa się swoją indywidualność, szuka spokoju, odizolowania, nowego widzenia siebie. W tej przestrzeni robisz co chcesz i jak chcesz, nie licząc się z innymi. Tę szufladę nazywam wielką lekcją indywidualizmu.
Tu jest trudno utrzymać relacje oparte na zależnościach. Tu właściwie te relacje się rozpadają. wszystko co nie daje nam wolności rozpada się.Trudna szuflada - olbrzymi przełom- indywidualność, wolność, nieskrępowanie. W tej przestrzeni najczęściej tracisz zainteresowanie pracą, stajesz się niewidoczny dla tej wibracji. Siedzisz w domu, rozmyślasz, żyjesz z oszczędności lub z dorywczych prac i zastanawiasz się co dalej.
W tej przestrzeni masz potrzebę poznać siebie, zaprzyjaźnić się ze sobą i odkryć odpowiedź na pytanie co ja tu w ogóle robię? Tu szukasz kontaktu ze swoim pierwotnym Ja, przyrodą, cisza i spokojem.
Tu nie masz wrogów na zewnątrz, tu musisz uporać się ze sobą. Tu masz narzędzia pracy nad własną istotą.

Czwarta przestrzeń życiowa.

To szuflada, gdzie wracasz do ludzi na nowych zasadach. Tu wiesz, że jesteś częścią całości. Nie ma podziałów, wrogów, oceny na dobre i złe.  Jest czysta informacja, wiedza i mądrość uniwersalna.
Tu patrzysz na życie bez emocji, ze stoickim spokojem. Masz pokój i spokój w środku i na zewnątrz.Jest to  etap życia z poziomu otwartego serca. Doświadczasz po raz pierwszy kreacji. Osiągasz moc stwórcy i spokojnego życia i bycia. To świat harmonii i niezmąconego spokoju. Tu masz takie atrybuty jak: wolność , twórczość i niezmąconą wiarę w to, że możesz stworzyć wszystko.W tej przestrzeni sam decydujesz co do ciebie przychodzi. Mówisz tak tylko tym doświadczeniom, które niosą ogromną radość twojej istocie.

- A dalej?

Dalej będzie później. Delektuj się tym co już wiesz.