Świat podzielił się na tych, którzy mają i na tych , którym jest brak.
Dlaczego jedni mają a drudzy nie mają?
Prawda dziś jest banalna w swojej prostocie. Brak wiary, skupienia uwagi, zasilania projektu na poziomach uważności oraz brak energii życia w temacie, którego chcemy doświadczyć. Musisz się zakochać w swoim planie, marzeniu, pragnieniu.
Jak zakochany człowiek mieć motylki w brzuchu na samą myśl, że się wydarzy , to na co czekasz.
Wszechświat cię wesprze. Jest tylko jeden warunek - konieczna jest ciągła uwaga, nakierowana na spełnienie.
Jeśli masz manierę robienia planu awaryjnego, to masz jak w banku, że to właśnie ta druga opcja się spełni, ta mniej komfortowa, ponieważ jest oparta na lęku i strachu, który jeszcze w tych czasach jest silniejszy niż miłość. W związku z tym, jeśli chcesz uwalić swoje marzenia zrób plan B, będziesz wtedy należał do tych , którym jest brak.
Jeśli założysz, że jedynie słuszny jest plan A, wydarzy się cud niewiarygodnie szybko. Im więcej uwagi i energii życia dajemy w projekt, tym szybciej i łatwiej się zrealizuje.
ZAWSZE ZAKŁADAJ, ŻE JESTEŚ SKAZANY NA SUKCES:))))))
KĄCIK PORAD
Jasnowidz Monika Sunflower Jakubczak.
Możesz kontaktować się ze mną:
biedronka2406@gmail.com
Strony
czwartek, 28 lutego 2013
wtorek, 26 lutego 2013
PO PROSTU BYĆ.
To nie jest proste myśleć inaczej niż reszta. To wielka sztuka i odwaga zarazem dopuścić do siebie, że być może jest inaczej niż mi się wydaje na pierwszy rzut oka. To jest już pierwszy krok do wyzwolenia.
Do wyzwolenia z czego ?
Do wyzwolenia ze schematów myślowych, do wyzwolenia ze zdania i słuszności innych ludzi, do wyzwolenia swojego widzenia i oglądu danej sprawy.
Rozumiem, że pierwsze drgnięcie skostniałej skorupy jest bolesne. Towarzyszy nam lęk, strach, niekomfortowe poczucie, że tracimy deskę ratunkową, że tracimy dotychczasowy grunt pod nogami i wiedzę, która czyniła nas przynależnymi do grupy wyznawców tego samego.
Co teraz będzie?
Zostanę sam ze swoimi myślami. Bez współbraci, współwyznawców jestem nikim. Nieoznaczonym, bez numeru ewidencyjnego człowiekiem, który bojkotuje prawdy. Czy tego chcę?
Może jednak łatwiej uciec, w to co znane i aprobowane?
Może oni maja rację a ja się mylę? Zawsze przecież lubiłem obalać cudze prawdy.
Może to tylko nawyk aby być znów samotnym?
A może znów odzyskam spokój, kiedy choć jeden jeszcze człowiek będzie myślał tak jak ja. To będzie oznaczało przecież, że mam rację.
Ale, ale po co mi potwierdzenie, że się nie mylę? Jaka część mnie tego potrzebuje?
Czy będę szczęśliwszy, gdy wszyscy przyjmą mój punkt widzenia, albo czy ja będę szczęśliwszy, gdy uplasuję się w jakiejś grupie wolnomyślicieli na stałe?
Dokąd myślenie mnie doprowadzi, do jakiego celu?
Czy ja po prostu nie mogę zaakceptować, że każdy ma prawo mieć swój punkt widzenia i go głosić?
Czy ja mogę być z kimś pomimo różnic?
Czy ja nie mogę po prostu być?
Doszedłem do wniosku, że chcę być z tobą a nie z twoimi myślami i poglądami. Przecież nie jestem z katolikiem, nie jestem z Żydem, nie jestem z ezoterykiem, nie jestem z Mistrzem Reiki, jestem z TOBĄ, poza podziałami, światopoglądami, stereotypami, myślami.
Jest coś poza tym, co nas łączy - MIŁOŚĆ I WSPÓLNE ŹRÓDŁO.
Do wyzwolenia z czego ?
Do wyzwolenia ze schematów myślowych, do wyzwolenia ze zdania i słuszności innych ludzi, do wyzwolenia swojego widzenia i oglądu danej sprawy.
Rozumiem, że pierwsze drgnięcie skostniałej skorupy jest bolesne. Towarzyszy nam lęk, strach, niekomfortowe poczucie, że tracimy deskę ratunkową, że tracimy dotychczasowy grunt pod nogami i wiedzę, która czyniła nas przynależnymi do grupy wyznawców tego samego.
Co teraz będzie?
Zostanę sam ze swoimi myślami. Bez współbraci, współwyznawców jestem nikim. Nieoznaczonym, bez numeru ewidencyjnego człowiekiem, który bojkotuje prawdy. Czy tego chcę?
Może jednak łatwiej uciec, w to co znane i aprobowane?
Może oni maja rację a ja się mylę? Zawsze przecież lubiłem obalać cudze prawdy.
Może to tylko nawyk aby być znów samotnym?
A może znów odzyskam spokój, kiedy choć jeden jeszcze człowiek będzie myślał tak jak ja. To będzie oznaczało przecież, że mam rację.
Ale, ale po co mi potwierdzenie, że się nie mylę? Jaka część mnie tego potrzebuje?
Czy będę szczęśliwszy, gdy wszyscy przyjmą mój punkt widzenia, albo czy ja będę szczęśliwszy, gdy uplasuję się w jakiejś grupie wolnomyślicieli na stałe?
Dokąd myślenie mnie doprowadzi, do jakiego celu?
Czy ja po prostu nie mogę zaakceptować, że każdy ma prawo mieć swój punkt widzenia i go głosić?
Czy ja mogę być z kimś pomimo różnic?
Czy ja nie mogę po prostu być?
Doszedłem do wniosku, że chcę być z tobą a nie z twoimi myślami i poglądami. Przecież nie jestem z katolikiem, nie jestem z Żydem, nie jestem z ezoterykiem, nie jestem z Mistrzem Reiki, jestem z TOBĄ, poza podziałami, światopoglądami, stereotypami, myślami.
Jest coś poza tym, co nas łączy - MIŁOŚĆ I WSPÓLNE ŹRÓDŁO.
wtorek, 19 lutego 2013
UZDRAWIANIE WIBRACYJNE
UZDRAWIANIE
WIBRACYJNE, KASOWANIE STAREGO ZAPROGRAMOWANIA I URUCHAMIANIE NOWEJ
MATRYCY ZDROWIA, SAMĄ OBECNOŚCIĄ.
Chciałabym
nawiązać do uzdrawiania wibracyjnego, o którym pisałam w ostatnim poście. Czy wiecie co to jest
kamerton?
To takie
urządzenie do strojenia instrumentów. Ludzie o wysokiej
częstotliwości wibracyjnej są właśnie jak kamertony. Stroją
ludzkie organizmy, podwyższają wibrację . Są katalizatorami zmian
częstotliwości wibracji. Przebywając w ich otoczeniu uzdrawiacie
wasze ciała, dusze, emocje, uczucia oraz życie i to bezwiednie. To działa
jak zasada naczyń połączonych. Wibracje w jednym naczyniu się
zmieniają i reaguje na to cała reszta.
Ludzie są jak system naczyń
połączonych, jeden się zmieni, podwyższy swoje wibracje i nie
pozostaje to bez echa dla innych.
Zmieniasz się
i zmienia się wraz z tobą cały świat. Czasem nie trzeba nic
mówić, nauczać, wystarczy aby być ze swoją wibracją i już
zmiany się dokonują. Czasem nawet warto nic nie mówić tylko być.
Prostą metodą na
podwyższenie wibracji jest medytacja „ PLASTRA MIODU”. Jest to
medytacja uwalniająca dostęp do pierwotnego zapisu matrycy zdrowia naszego DNA. Jesteśmy gotowi, aby ten nowy wzorzec wdrukować w nasze
ciała.Ta energia życiodajna , którą w sobie uruchomisz za pomocą medytacji daje światło też innym wokół ciebie. Możesz w ten sposób uzdrowić członków swojej rodziny, zwierzęta, miejsca. Wystarczy, że przy tobie usiądą a ty będziesz na tyle oczyszczony aby te wibracje utrzymać na stałe.
Jeśli wzorzec zostanie wdrukowany na zawsze, to stajesz się automatycznie uzdrowicielem innych, dając im impuls. Potem oni dają impuls innym i tak ocean nowej częstotliwości wibracyjnej rozleje się po całym globie.
Tak powstanie nowa rzeczywistość.
MEDYTACJA PLASTRA MIODU( to nowa jakość systemu energetycznego w ciele człowieka, wygląda jak świecący plaster miodu. Inni nazywają to fraktalami).
MEDYTACJA „PLASTRA MIODU” .
- Wybierz ciche i ustronne
miejsce. Zapewnij sobie komfort, aby nikt nie przeszkodził ci w
medytacji.
- Usiądź na podłodze w
siadzie skrzyżnym lub na krześle jeśli jest to dla ciebie
wygodniejsza opcja.
- Możesz puścić
cichutko ulubioną muzykę relaksacyjną lub siedzieć w absolutnej
ciszy.
- Weź trzy głębokie
wdechy i wydechy aby się zrelaksować. Jeśli jest to dla ciebie
zbyt mało oddychaj tyle razy ile uznasz za słuszne.
- Rozluźnij wszystkie
mięśnie. Następnie je napnij i po chwili znów puść. Powtórz
to kilkakrotnie. Może ci się uruchomić ziewanie, nie hamuj tego
tylko pozwól aby twoje ciało robiło co chce.
- Teraz wyobraź sobie, że
wzdłuż twojego kręgosłupa znajduje się piękny i wielki
kryształ. Trochę przydymiony ale świeci silnym, bardzo ciepłym
światłem. Bierzesz w trakcie tej wizji wdech i wydech według
własnego tempa. W trakcie wdechów i wydechów światło z tego
kryształu wydostaje się przez czubek twojej głowy. Rozchodzi
ponad nią jak woda z fontanny i biegnie aż do ziemi zasilając
ją wokół ciebie. I znów wraca do twojego ciała przez dolną jego część. Trwa
nieprzerwany obieg energii a kręgi świetlne są coraz większe i
większe. Obejmują swoim zasięgiem coraz większy teren. W twoim
ciele pojawia się nowa struktura, siatka w postaci plastra miodu.
Cała ta siatka świeci pięknym, ciepłym i pulsującym światłem
życia. Ta struktura obejmuje całe twoje ciało i już nigdy nie
znika. Pamiętaj o oddechach. Ta energia życiodajna , którą w
sobie uruchomiłeś daje światło też innym wokół ciebie. Możesz
w ten sposób uzdrowić członków swojej rodziny, zwierzęta.
Wystarczy, że przy tobie usiądą a ty będziesz na tyle
oczyszczony aby te wibracje utrzymać na stałe.
- Powoli wracasz do
rzeczywistości, liczysz do trzech i otwierasz oczy.
sobota, 16 lutego 2013
EZOTERYKA A DUCHOWOŚĆ.
Ezoteryka
a duchowość, fakty i mity.
Nie
wszystko wygląda tak jak nam się wydaje. Wszystko, co stare na tym
świecie, ma swoje drugie dno, niewidoczne gołym okiem. Wierzch to
lukratywna wiedza a środek zawiera arszenik, zatruwający istotę
człowieka.
Ezoteryczny
świat , to bardzo niebezpieczna zabawa.
Okultyzm, prekognicja,
tarot, numerologia, astrologia, reiki, joga i inne. Wszystko to
pretenduje do pseudonauki o człowieku i pokazuje nam prawdy jedynie
słuszne. Wierzch może się taki wydawać ale jak zajrzymy już
głębiej to jest tam zepsucie , podłączenia do ciemnych istot ,
degradacje człowieka, szufladkowanie, naznaczanie, odbieranie mocy,
samodzielności i samowystarczalności.
Weźmy
pod lupę numerologię, astrologię i znaki zodiaku, które tak
niewinnie projektują człowiekowi życie w zgodzie z jego datą
urodzenia. Wszystko ładnie podane, logicznie wytłumaczone,
poszufladkowane, naznaczone, napiętnowane. Odtąd dotąd to Ty. Ani
mniej ani więcej. Masz poruszać się po określonym szlaku
naznaczonym przez mapę, która jest ci zaproponowana przez te
pseudonauki. Tak głęboko, niezauważalnie, podprogowo, sukcesywnie
wsiąka ta treść w twoją podświadomość. Niezauważalnie stajesz
się tym, w co uwierzyłeś , że jesteś. Wpuściłeś wraz z tą
wiedzą ograniczające myślenie na swój własny temat. A ty jesteś
istotą o nieskończonej świadomości , niezamknięty, nieskończony,
ponieważ twórczy w nieskończoności swojej istoty. Nic , co
zamknięte, dokonane, nie jest twoją prawdą.
Ciągle
się rozwijasz i możesz być kim chcesz. Wszystko zależy od twoich
wyborów. Pamiętaj o swojej nieskończoności i nieograniczoności.
Tarot-
magiczna nazwa, magiczny świat symboli dużych i małych arkanów,
pokazujących rozwój człowieka w sposób dualny. Świat dobra i
świat zła. Wszystko na pozór niewinne, uporządkowana wiedza, daje
możliwość zaglądnięcia do wnętrza człowieka i jego losu.
Bardzo kuszące znać los człowieka i wiedzieć o nim więcej niż
on sam. Jest to cukierek w formie wiedzy ale jest i arszenik. Trucizna
i pułapka znajduje się w istocie Tarota, która wprowadziła tę
wiedzę do świata ludzi. Nawet jest takie powiedzenie wśród
ezoteryków , że Tarot wybiera sobie swoich adeptów. Ja
powiedziałabym , że wybiera sobie swoje ofiary.
Wiedza, która
pochodzi z zewnątrz jest zawsze okupiona tym ,że musimy za nią
zapłacić haracz. To tak jak na Ziemi musisz wykupić licencję aby
z czegoś korzystać. Za wiedzę z zewnątrz się płaci. Istocie Tarota też
trzeba zapłacić i to swoim życiem. Ta Istota z wysokich poziomów
energetycznych ale z ciemnej strony, wymaga poświęceń za wiedzę.Taka wątpliwa "symbioza".
Musisz
dla niej wyprodukować energie, którymi się żywi. A żywi się
depresją,
smutkiem, oportunizmem, samotnością, negatywizmem, biedą,
porażką, nienawiścią, przemocą, krytycyzmem, ocenianiem,
niepewnością siebie. Robi spustoszenie w tematach życiowych takich
jak: zdrowie i rodzina. Zabiera 80 % mocy twórczych.
Oddajesz jej swoją energię życiową. Jeśli chcesz rób to dalej.
To twoje Życie.
Musisz
jednak wiedzieć, że nigdy nie osiągniesz wolności jeśli będziesz
korzystać z jej wiedzy. Powoli upadniesz jako człowiek i jako istota.
Reiki-
technika uzdrawiania- wiedza pochodzi również od ciemnej istoty.
Oczyszczając
klientów metodą „ Droga do Wolności”, byłam w szoku ile
stempli, znaków magicznych nie z tego świata miały na sobie osoby
inicjowane przez swoich mistrzów. Blokady wzdłuż kręgosłupa,
węzły energetyczne, które nie pozwalają rozwinąć skrzydeł
człowiekowi. Trzymają go w magicznym kręgu destrukcyjnych energii,
biedy, choroby, porażki, braku motywacji, depresji. To haracz, który
musisz zapłacić za wiedzę , która nie pochodzi z twojego źródła.
Ta istota blokuje ci twórczość, równowagę, zadowolenie. Blokuje
ci sukces.
Ale
to ty decydujesz o swoim życiu i o tym komu otwierasz drzwi do
swojego sanktuarium. Pamiętaj, klamka jest zawsze od środka.
Bądź
uważny i zawsze korzystaj tylko ze swojej wiedzy aby uniknąć
zastojów w swoim życiu i rozwoju. Szukaj mistrza w sobie i nikomu
nie oddawaj swojej mocy. Ezoteryczny świat to pułapka na drodze do
duchowości. Teraz już masz wiedzę, możesz ją przeanalizować lub
odrzucić.
Duchowość to samodzielny rozwój i korzystanie ze swojego własnego źródła.
środa, 13 lutego 2013
SYSTEM CZAKR JEST LIKWIDOWANY W NASZYCH CIAŁACH.
NOWY
SYSTEM ENERGETYCZNY- wraz
ze zmianą świadomości, zmienia się również budowa naszego ciała
energetycznego i fizycznego.
Stare programy, które
sterowały naszym ciałem fizycznym i energetycznym są sukcesywnie
zastępowane nowym planem. Stary system oparty na 7 czakrach w ciele
człowieka, odchodzi na korzyść jednego ośrodka energetycznego,
znajdującego się między czakrą splotu słonecznego, a czakrą
serca.
Wraz z rozwojem nowego
ośrodka, a zanikaniem starego, człowiek będzie zmieniał swoją
dietę na energetycznie lżejszą . Pozostawi mięso, produkty
odzwierzęce na korzyść warzyw i owoców. Będą osoby, które
pójdą o krok dalej i odżywianie światłem stanie się dla nich
codziennością.
Nowy ośrodek
energetyczny, umożliwi ludziom odżywianie światłem na szeroką
skalę. Bretarianizm, nie będzie już zjawiskiem marginalnym, ale
dość powszechnym, jako wolny wybór jednostek.
Wraz ze zmianą systemu
energetycznego, będziemy mieli dostęp do pozytywnych ekspresji,
które były zablokowane systemem czakr.
Odzyskujemy wolność na
każdym poziomie, czy to się komuś podoba czy też nie. Coraz
więcej ludzi będzie wychodzić z depresji, beznadziei , apatii,
agresji a wchodzić w świat i doświadczenia oparte na miłości,
współpracy, empatii, współtworzeniu i wielu innych pozytywnych
wibracjach.
W związku z tym
przestańmy medytować z czakrami, energetyzować je i oczyszczać.
Pozostawmy je w spokoju niech zanikną do końca i dajmy szansę na
rozwinięcie się ośrodka energetycznego, który będzie
transformował światło do naszych ciał i kasował pozostałości
starego zaprogramowania. Chcę powiedzieć jeszcze, że wszystkie
filozofie oparte na wiedzy o czakrach są już de mode, archaiczne i
praktykowanie ich powoduje nasze uwstecznienie.
Metody uzdrawiania oparte
na regulacji czakr, to praktyki, które są już szkodliwe dla człowieka. Nie doprowadzają nas do zdrowia ale do choroby.
Czas starego systemu
energetycznego jest terminalny i zbliża się wielkimi krokami do
końca.
Koniec ery reiki,
bioenergoterapii, medytacji rozwijającej czakry, joga jako system
filozoficzny również odejdzie do lamusa.
Wszystko to jest stara
wiedza, która służyła zniewoleniu człowieka a nie wolności.
To samo będzie z całą ezoteryczną wiedzą:
- numerologia, astrologia , tarot, wróżbiarstwo, talizmany, merkaby, znaki magiczne, pierścienie atlantów i szereg innych gadżetów, to wszystko zostało stworzone aby trzymać człowieka w ramach, w stygmatach , naznaczeniach, szufladach, podłączeniach pod istoty z ciemnych wymiarów. To wszystko zostało wtłoczone, aby zatrzymać nas jako ludzi w niskich przestrzeniach i uniemożliwić rozwój po jasnej stronie mocy.
Podsumowując, wszystko
co stare zostanie usunięte z naszej przestrzeni ziemskiej, czy
jesteś drogi bracie i siostro na to gotowy czy też nie.
Lepiej dla ciebie będzie
przyjąć tę wiedzę i do niczego już nie przylegać , z niczym się
nie identyfikować. Puścić stare dla swojego własnego dobra.
Chcesz być wolny, to nie
otaczaj się wiadomościami, przedmiotami, miejscami, ludźmi, którzy
mają w tobie wywołać tylko lęk i poczucie niepewności. Wszystko
to , co zbierałeś do tej pory, miało służyć podtrzymaniu w tobie
poczucia małej wartości własnej. Miałeś nigdy nie dowiedzieć się o
tym , że jesteś Bogiem. Wmówiono ci, że Boga trzeba szukać na
zewnątrz, w religiach, w przedmiotach, w innych ludziach. Prawda,
jest taka, że ty masz w sobie wszystko, co potrzeba aby miło i
przyjemnie przeżyć to życie w miłości i dobrobycie.
wtorek, 12 lutego 2013
PARADYGMATY
Stałe
morale. Czy coś takiego w ogóle istnieje? Czy we wszechświecie
jest jakakolwiek stała?
Nie,
nic stałego nie ma . Jedyna stała to zmiana.
Paradygmat-
uwięziona część naszej Duszy, naszego zasobu myślenia, , naszego
rdzenia za kratami niewidocznych dogmatów, przekonań, zakazów i
nakazów.
Wolność
nie ma nic wspólnego z tym słowem.
Żadne
stałe, żadne normy, żadne przekonania, żadne....
Wolność
to to , co napływa nowego, spontanicznego, świeżego do naszych
głów.
Każdego
dnia, w każdej chwili co innego. To niepowtarzalność,
oryginalność, świeżość reagowania na sytuacje, które być może
są powtarzalne ale tylko dlatego abyśmy wyszli z zaklętego kręgu
dogmatów.
Bądź
zawsze świeży, nowy, pomysłowy w reagowaniu. Nie powtarzaj się,
to staje się nudne w twoim wykonaniu i zmusza do ziewania na samą
myśl, że znów to samo się wydarzy.
Bądź
nieprzewidywalny nawet dla siebie. Zaskocz nas swoją świeżością
każdego dnia o innym posmaku.
sobota, 9 lutego 2013
AKCEPTACJA BOSKIEGO BOGACTWA.
Teraz
jest czas duchowej akceptacji dobrobytu.
Możesz
się przyłączyć do tego nurtu lub zanegować. Wybór należy do
ciebie.
Akceptacja
wiąże się z wysiłkiem odgonienia od siebie ujadającego psa-
cerbera swojego niedostatku.
Zanegowanie
to prosta droga do tego, w czym tkwisz dziś.
Włóż
wysiłek i zacznij akceptować swoje własne prawo do dobrego życia.
Wyjdź
ze stereotypów myślenia, narzuconych ci przez pokolenia twoich
przodków. Weź pod uwagę, ze mogły być błędne i to właśnie
one doprowadziły większość zwykłych ludzi na skraj finansowego
urwiska.
Stań
przed lustrem ze swoja twarzą pełna potępienia dla bogactwa innych
i powiedz – Ja tez jestem godzien Panie Boże aby wieść dobre i
dostatnie życie we wszystkich jego aspektach. Daję sobie prawo do
bycia w obfitości, pięknych krajobrazach, subtelnych nurtach,
powiewie bryzy z wakacjami w tle. Jestem godzien wszystkiego, co
boskie, ludzkie, duchowe, materialne, miłe, zmysłowe....
JESTEM
GODZIEN MOJEGO ŻYCIA.
piątek, 8 lutego 2013
CZAS PRZEBUDZENIA - "CAFE DE FLORE"
"Pożegnanie z Afryką" - to temat audycji.
Przepraszam za zmiany ale mam nadzieje , że będzie się podobała
czwartek, 7 lutego 2013
CZAS PRZEBUDZENIA - "CAFE DE FLORE"
Mam przyjemność zaprosić wszystkich
słuchaczy i telewidzów, w imieniu Renaty Engel i własnym, na naszą
audycję w internetowej Telewizji Nowego Świata pt. " Czas
Przebudzenia".
Audycja odbędzie się w czwartek od godziny 20.
Dziś będziemy odpowiadać na pytania słuchaczy, dotyczące spraw duchowych między innymi poruszymy tematy:
- jak kontaktować się z Wyższym Ja, jakie są skuteczne do tego metody
- jak odnaleźć własną prawdę,
- jak wybrać dobry kurs i nie zaginąć w gąszczu ezoterycznych propozycji,
- czy magia i klątwy to mit czy prawda,
- czy istnieją szeptunichy, które zadają uroki,
- zjawisko deja vu- skąd jest i dlaczego?
- poprzednie wcielenia i ich wpływ na obecne życie,
- afirmacje- kiedy zaczynają naprawdę działać?
i inne.
Zapraszamy serdecznie :)))
Audycja odbędzie się w czwartek od godziny 20.
Dziś będziemy odpowiadać na pytania słuchaczy, dotyczące spraw duchowych między innymi poruszymy tematy:
- jak kontaktować się z Wyższym Ja, jakie są skuteczne do tego metody
- jak odnaleźć własną prawdę,
- jak wybrać dobry kurs i nie zaginąć w gąszczu ezoterycznych propozycji,
- czy magia i klątwy to mit czy prawda,
- czy istnieją szeptunichy, które zadają uroki,
- zjawisko deja vu- skąd jest i dlaczego?
- poprzednie wcielenia i ich wpływ na obecne życie,
- afirmacje- kiedy zaczynają naprawdę działać?
i inne.
Zapraszamy serdecznie :)))
poniedziałek, 4 lutego 2013
ULOTNE CHWILE.
Zabiegany, zalatany tracisz z oczu to co najważniejsze i najcenniejsze.
Uśmiech na twarzy, spojrzenie psa, dobre wspomnienie chwili i blask słońca smyrający po plecach.
Wszystko co miłe, dobre, wesołe lekceważysz a przykładasz wagę do tego, co uciążliwe, niewygodne, ponure, wymagające zmiany.
Stary, rozładowany akumulator potrafi zaprzątnąć twoje myśli przez cały dzień a kobieta, która czeka na twoje spojrzenie, schodzi na dalszy plan lub w ogóle z niego wypada.
Ważne stają się mało istotne sprawy a nieważne to co składa się na radość twojego życia.
Co sprawia ci przyjemność a jednocześnie od tego uciekasz?
Co powoduje, że sprawy ważne i miłe nie są godne zatrzymania uwagi na dłużej?
Gdzie tkwi sekret złapania szczęśliwych chwil i pielęgnowania ich do końca życia?
Uśmiech na twarzy, spojrzenie psa, dobre wspomnienie chwili i blask słońca smyrający po plecach.
Wszystko co miłe, dobre, wesołe lekceważysz a przykładasz wagę do tego, co uciążliwe, niewygodne, ponure, wymagające zmiany.
Stary, rozładowany akumulator potrafi zaprzątnąć twoje myśli przez cały dzień a kobieta, która czeka na twoje spojrzenie, schodzi na dalszy plan lub w ogóle z niego wypada.
Ważne stają się mało istotne sprawy a nieważne to co składa się na radość twojego życia.
Co sprawia ci przyjemność a jednocześnie od tego uciekasz?
Co powoduje, że sprawy ważne i miłe nie są godne zatrzymania uwagi na dłużej?
Gdzie tkwi sekret złapania szczęśliwych chwil i pielęgnowania ich do końca życia?
piątek, 1 lutego 2013
Audycja czas przebudzenia - CAFE DE FLORE
ZAPRASZAMY DO WYSŁUCHANIA AUDYCJI
Audycja na temat "Marihuana jako używka"
Subskrybuj:
Posty (Atom)