Stałe
morale. Czy coś takiego w ogóle istnieje? Czy we wszechświecie
jest jakakolwiek stała?
Nie,
nic stałego nie ma . Jedyna stała to zmiana.
Paradygmat-
uwięziona część naszej Duszy, naszego zasobu myślenia, , naszego
rdzenia za kratami niewidocznych dogmatów, przekonań, zakazów i
nakazów.
Wolność
nie ma nic wspólnego z tym słowem.
Żadne
stałe, żadne normy, żadne przekonania, żadne....
Wolność
to to , co napływa nowego, spontanicznego, świeżego do naszych
głów.
Każdego
dnia, w każdej chwili co innego. To niepowtarzalność,
oryginalność, świeżość reagowania na sytuacje, które być może
są powtarzalne ale tylko dlatego abyśmy wyszli z zaklętego kręgu
dogmatów.
Bądź
zawsze świeży, nowy, pomysłowy w reagowaniu. Nie powtarzaj się,
to staje się nudne w twoim wykonaniu i zmusza do ziewania na samą
myśl, że znów to samo się wydarzy.
Bądź
nieprzewidywalny nawet dla siebie. Zaskocz nas swoją świeżością
każdego dnia o innym posmaku.