Idzie nowe, wypychając stare z posad ugruntowanych betonowymi butami. Wszystko co zakorzenione, zasiedziałe, zaklepane, oswojone rozpadnie się jak mydlana bańka. Czy tego chcesz czy nie, pójdziesz do przodu, do innego świata, nieoswojonego, tajemniczego, egzotycznego, bez przetartych szlaków i ścieżek. Dżungla, którą trzeba będzie wykarczować i na jej miejscu postawić Nowy Dom.
Wszystko co wydaję się już zaklepane może rozpaść się i umrzeć gwałtowną śmiercią z dnia na dzień.
W związku z tym do niczego nie przylegaj, nie przywiązuj się, nie wmawiaj sobie, że to już na stałe, że to już to, że "złapałeś Pana Boga za nogi", że teraz to dopiero zaczniesz żyć. To ułuda, z której wyrwany zostaniesz wbrew woli umysłu i przymuszony do odkrywania wciąż nowych lądów.
Dziś tak, jutro inaczej, ponieważ puszczając u siebie jakiś schemat stajesz się od niego wolny i natychmiast napływa nowa perspektywa, która pokieruje Twoje życie na nowe tory.
Ilu z Was straciło w ubiegłym roku pracę, znajomych, przyjaciół?
Ilu z Was przeniosło się w inne miejsce?
Ilu z Was rozwalił się "interes życia", wygasła miłość do "grobowej deski"? To tylko preludium do tego co wydarzy się dalej.
Ten rok będzie bezlitosny dla stagnacji, stereotypów, uwiązań, uzależnień. Bez namiętności będzie usuwał wszystko co niekompatybilne z Nowymi Czasami. To już nie powolny proces zależny od nas- puścimy, nie puścimy. Teraz jakby cały proces zmian będzie poza nami.
Jedno przychodzi, drugie odchodzi, bez naszej zgody i bez pytania czy jesteśmy na to gotowi, czy też nie? W związku z tym energia Ziemi, jak tsunami wyrwie nas z korzeniami i przeniesie tam, gdzie powinniśmy właśnie być.
Kochani, życzę nam wszystkim w tym roku elastyczności, wolności, miłości i przyzwolenia wewnętrznego na wszystko , co się wydarzy. Ten rok będzie wspaniały ale możemy się czuć jak na karuzeli życia, która bardzo szybko się kręci a my nie mamy nad nią kontroli.
Powodzenia i dobrej zabawy .
" Onasis"
