KĄCIK PORAD

Jasnowidz Monika Sunflower Jakubczak.

Możesz kontaktować się ze mną:

biedronka2406@gmail.com

środa, 19 października 2016

Jesienna nostalgia, czy musi się nam przytrafić?


Późna jesień się zbliża a wraz z tym, wszystko szykuje się do zwolnionego tempa życia. Aura rozleniwia swoje biopole, usypia, zamraża a my w tym wszystkim, po pięknych letnich i intensywnych dniach, nie bardzo możemy się odnaleźć w nowej, spokojnie sennej energii.
Nie możemy się w niej odnaleźć, ponieważ nie umiemy zrozumieć, że powinniśmy żyć w cyklach różnej aktywności. Nauczono nas życia na pełnych obrotach. Zawsze musimy być prężni, aktywni, młodzi, sprawni, gotowi do działań a prawda ziemi jest taka, że jej cykle dyktują nasze samopoczucie, aktywność i chęć do działania lub wprost przeciwnie, chęć do polegiwania, do sennie, leniwie spędzanych jesiennych chwil.
Nasze ciała, umysły i to wszystko co się na nas składa potrzebuje wytchnienia. Więcej snu, wieczornej filozofii, przemyśleń, dobrej i pogodnej książki prowokującej do marzeń.
Późna jesień zachęca do korzystania z ogrzanych pomieszczeń i ciepłych miękkich ubrań.
Zachęca do drzemki i otulenia ciepłym kocem przy kubku gorącej herbaty, z dobrą książką w garści. Zachęca do aktywności umiarkowanej w domach i do krótkich spacerów po chłodnej ziemi.
Spowolnić życie, odpocząć i dopasować się do warunków - to jest rozsądne i duchowe. Słuchać ciała i jego potrzeb. To nie nostalgia jesienna nas dopada, to organizm zwalnia tępo życia, wytwarza mniej hormonów dopingujących nas do aktywności. Jeśli to zrozumiemy, nie będzie nam żal, że lato odeszło a my senni jak niedźwiedzie na zimę, toczymy leniwie życie aż do wiosny.
Zgoda na naturalne cykle pozbawia nas frustracji.
Jeśli ktoś chce być aktywny przez cały rok, zapraszam w tropiki, choć i tam jest pora deszczowa i upał, który rozleniwia.
Także sami widzicie, wszędzie są cykle :) Poprzez cykle natura daje nam wytchnienie. Czy to nie wspaniałe z jej strony?