KĄCIK PORAD

Jasnowidz Monika Sunflower Jakubczak.

Możesz kontaktować się ze mną:

biedronka2406@gmail.com

niedziela, 1 lutego 2015

"Zaklajstrowane trzecie oko".

Minęło prawie 50 lat mojego istnienia. Światopoglądy zmieniałam w nim jak rękawiczki. Przychodził jednak zawsze moment otrzeźwienia z cudzych założeń , słuszności , motywów i innych zaklajstrowaczy własnego widzenia i postrzegania świata. Kiedyś wzięłam za własną prawdę , że trzecie oko istnieje i odpowiada za postrzeganie pozazmysłowe. Trzecie oko na środku czoła , jak nie przymierzając Cyklop. Karykaturalna postać w moim wierzeniu przymuszała mnie na koncentrowaniu się na tej części mojej głowy, rozwijaniu jej przez różne techniki, przede wszystkim nie moje. Uwierzyłam światu i to był mój błąd, przecież dziś już wiem, że nic nie jest takie na jakie wygląda. A jakie jest?
Siedząc i rozmyślając, gdzie zostałam wkręcona przez ten Świat pokazywały się obrazy, potem powstała książka, w której zostały obnażone absurdy świata i naszych wierzeń. Potem słuchadło jako kontynuacja. Teraz siedzę i pytam..... jaka jest prawda o trzecim oku, czy ono naprawdę istnieje, czy to jest kolejny przekręt jak wiele innych pewników i dogmatów.
W głowie pojawia się jakby cicha , nieśmiała myśl..............kolejny przekręt, ha, ha, ha....przekręty to natura tego świata. Jeśli coś jest przez tysiące lat kultywowane to masz jak w banku, że prawdy w tym nie ma , bo i po co? Miałaś nosić garnek na głowie i patrzeć na świat przez małą w nim dziurkę. No i nosiłaś i miałaś dziurkę w postaci trzeciego oka. To przecież twój klajster. Trzecie oko to klajster. No to wspaniałe , pomyślałam to ja rozwijając trzecie oko rozwijałam klajster, ha, ha, ha ... no bardzo śmieszne.
 To gdzie w takim razie jest świadomość postrzegania wszystkiego co istnieje?
Wszędzie, słyszę głos w swojej głowie.
Pytam dalej, jak to wszędzie ? To moja świadomość postrzegania pozazmysłowego jest poza moim ciałem?????????????
Słyszę dalej płynąca odpowiedź- wszędzie to znaczy i w tobie i na zewnątrz ciebie, kochanie.
Pokręciłam głową WOW!!!!!! To ma sens. Przecież oglądając w jasnowiedzeniu miejsca, których nie znam i w których nie ma mnie w obecnej chwili, mam o nich informacje. To samo dotyczy ludzi, zjawisk i doświadczeń. Wykraczanie poza czas liniowy przecież opiera się na tym , że moja świadomość jest wszędzie w przeszłości, przyszłości i teraźniejszości i jeszcze wielu innych wymiarach, których nawet nazw nie znam lub nie zostały stworzone. WOW!!!!, WOW!!!!! To ma ogromny sens, jak mogłam się wkręcić w coś co mnie zawężało? Jak mogłam nałożyć sobie garnek na głowę?
To nic, kochanie, to jest właśnie eksperyment, którego chciałaś doświadczyć wchodząc w tę ziemską rzeczywistość -  słyszę łagodny, kochający głos siebie samej, w swojej głowie i myślę- nikt tak pięknie, bez potępienia i oceny nie opowiadał mi o mojej głupocie. Dlaczego nie krzyczysz na mnie mój głosie wewnętrzny i zarazem zewnętrzny?
Nie o krzyki tu chodzi a o zrozumienie i wiedzę czerpaną z własnego źródła, Krzyki tu nic nie pomogą a tylko zaszkodzą . Przyzwyczaiłaś się do wyzwisk, niepochlebnych epitetów i spodziewasz się takich zachowań zawsze i wszędzie, jak tylko pomyślisz o sobie, że jesteś głupia i że świat zewnętrzny musi to podkreślić i skarcić. Bo tak jest normalnie i znów absurd. Słyszę dalej wywód w mojej głowie i na zewnątrz jej- Pomyśl teraz, że wszechświat wspiera cię i otula ciepłym słowem, energią i doświadczeniem. Dosmacza twoje życie i to jest sednem twojego życia. DOSMACZANIE:))))

A tak przy okazji w lutym Warsztaty jasnowiedzenia w Dużym Dole. Odbędą się w terminie:
14-15 lutego. Zapisy pod nr. telefonu 722-37-44-55 Monika
Zaczynamy w sobotę o godzinie 10:00 do 19:00
w niedzielę również początek o 10:00 do 18:00
W cenie kursu obiadokolacje.
Do zobaczenia