Każdy czekał ze zniecierpliwieniem na dzisiejszy dzień 12.12.12. Nic specjalnego się nie wydarzyło i nie wydarzy. Cały spektakl rozgrywa się w niewidocznych sferach energetyczno- duchowych.
"Bal na 100 par" i "Tytanik" spekulacji, hazardu i proletariackich wariactw. Pewna energetyczna era została zakończona. Era panów, władców, zostaje zamieniona na erę wolnego człowieka.
Na poziomach energetycznych dziś odzyskujemy wolność i od nas tylko zależy co z nią zrobimy.
"Proletariusze wszystkich krajów łączcie się", moje pokolenie to hasło zna bardzo dobrze, ale straciło ono sens, bo już nie ma przeciwko komu się buntować, odgradzać. Wolność energetyczna została zwrócona no i zacznie się problem. Jak myślicie ile % ludzkości jest na nią gotowa?
Słyszę głos intuicji, który mówi - niewielka. Właśnie. Co się stanie z tymi, którzy są nie gotowi?
Myślę, że będą starać się zbudować a właściwie odtworzyć domki z piasku, na ruchomym i niestabilnym gruncie. Wszystko co zbudują, zaraz się zawali. Energia już nie wspiera starego schematu działań.
Teraz czas na "Szklane Domy" Żeromskiego, realizację utopijnych planów garstki zapaleńców, "szaleńców" i nosicieli dobrej nowiny.
Okaże się , że od dziś tak zwani ludzie twardo stąpający po ziemi, poczują się mocno zagubieni. A ci co byli zagubieni przez te wszystkie pokolenia poczują, że wreszcie wrócili do energetycznego domu.
Od dziś na całym świecie, będzie widoczne, co miało być w ukryciu, wszelkie podwójne gry, oszustwa, machloje. W szklanych, przezroczystych domach jest jawność, przejrzystość i nic do ukrycia. Takie czasy. Od dziś wszystko wypływać będzie w szybkim tempie na powierzchnię nas samych i już nic nie zamieciemy pod dywan. Trudny czas dla osób, które mają podwójne życie. Piękny czas dla tych, którzy chcą być wolni, czyści i klarowni.
To chyba koniec dualizmu:)))
Onasis.
"Szklane domy"