KĄCIK PORAD

Jasnowidz Monika Sunflower Jakubczak.

Możesz kontaktować się ze mną:

biedronka2406@gmail.com

czwartek, 29 listopada 2012

ŻYCIE Z POZIOMU SERCA, tu zaczyna się dopiero świadome życie.

" ŚWIADOME ŻYCIE".
Nie jest prosto ani łatwo przejść na drogę świadomego życia. Jak powiedział OSHO:
" Mamy w sobie ogromny potencjał, którego absolutnie nie jesteśmy świadomi. Zmiażdżenie  tej grubej skorupy ignorancji jest czymś bardzo bolesnym, ale kiedy jesteś gotowy, aby znaleźć ten ból, a skorupa już pękła, pojawia się zmiana w jakości życia. Stajesz się nieśmiertelny. Znika cierpienie. Roskosz zostaje Twoją naturą, sednem Twojego istnienia."

W procesie wzrastania świadomości towarzyszy nam ból uświadamiania naszych nieprawdziwych twarzy, dualnej natury programów w podświadomości, które trzymają nas w martwym punkcie nie naszego życia. 
Prawda o nas samych jest smutna, kiedy budzimy się i patrzymy na siebie obiektywnym okiem, wychodzą na jaw, nasze niskie motywacje, pobudki, emocje, myśli i czyny.
Wszystko to trzeba przetrwać i przetransformować na światło. Często to co wydawało się w nas dobre, okazuje się przeciwieństwem dobroci.  
Prawda w momencie wkroczenia na ścieżkę rozwoju  jest nieraz traumatyczna, zaskakująca jak niewiele wiemy o sobie ale potem czeka nas nagroda w postaci świadomego życia, naszego życia. Odzyskanie swojej natury, boskiej cząstki to obietnica nirwany, spokoju i spełnienia siebie. 
Świadome życie to odrzucenie wszystkiego, co jest naszą przeszłością i tego co nie stanowi naszej pierwotnej natury. 
Życie z poziomu serca, to symbol wyzbycia się rozumowego, logicznego, deliberującego za i przeciw podejścia do życia.
Strach i lęk przestają istnieć a zawierzenie, że to co nas spotyka prowadzi nas do pozytywnych zmian stanowi motto życiowe.
Nawet niemiłe doświadczenia z punktu widzenia umysłu, mogą okazać się wybawieniem i pomostem łączącym nas z nowym, świadomym życiem.
OSHO twierdzi, że: 

- „ Człowiek przebudzony w najgłębszym mroku życia zachowuje to samo milczenie, ten sam spokój, jakiego doświadcza podczas najjaśniejszych dni swojego żywota. Jest ponad wszelkimi podziałami. Ma taką moc, że czyny nie są w stanie przejąć nad nim kontroli”.

Człowiek przebudzony to ten, który zachowuje wolność bez względu na okoliczności i to czy los mu sprzyja czy też nie.
Nauczono nas wątpić, poddawać w wątpliwość, analizować, przesypiać się z tematem.
Zimna kalkulacja na piedestale, zimny ogląd, chłodne spojrzenie.
Załatwialiśmy do tej pory wszystko za pomocą logicznego umysłu, musiał być bilans zysków i strat. Nauczono nas aby zawsze był zysk związany z każdą podejmowaną decyzją. Teraz już się tak nie da. Teraz jest czas,
musisz coś stracić aby coś zyskać. Aby zyskać nowe życie musisz stracić stare.
Kiedy przychodzi czas decyzji, opanowują nas lęki związane z przyszłością, pojawia się w głowie tysiące pytań, co dalej, jakie będą konsekwencje takiej opcji a jakie takiej ?
Robimy tabele, wykresy, prognozy i nie wiem co tam jeszcze. Wszystko co proste utrudniamy wchodząc w labirynty umysłu.
Tak naprawdę to jest proste, NASZE SERCA WIEDZĄ, ZAWSZE WIEDZĄ.
Zadajmy sobie pytanie. Co bym zrobił, jakby moje życie nie miało uprzęży materialnej? Gdzie bym był i co bym robił?
Jak byłbym wolny od zobowiązań, niezależny, gdzie bym wtedy był?

Patrzmy sercem i dokonujmy wyborów sercem. Uniezależnijmy się od wątpliwości i kalkulacji. Bądźmy świadomi, co czuje nasze serce i tylko to jest ważne.
My decydujemy jak wygląda nasze życie.

Fragment skryptu metody Droga do WOLNOŚCI: http://metodaddw.pl/