KĄCIK PORAD

Jasnowidz Monika Sunflower Jakubczak.

Możesz kontaktować się ze mną:

biedronka2406@gmail.com

poniedziałek, 26 grudnia 2011

ANTEK- TWÓJ BRAT CZY DZIECKO GORSZEGO BOGA?

Historia jakich wiele, bo i temat na czasie. Można rzec " znamię naszych czasów".
Wszystko co inne równa się gorsze. Czy naprawdę to jest takie proste?
Czy nie kryje się za tym głębsza puenta, głębsza, bardziej filozoficzna nić?
Jeśli po przeczytaniu tej historii ją znajdziesz to dobrze, jeśli nie to trudno.

ANTEK- chłopiec z rozbitej rodziny, jakie to banalne. Ojciec opiekę i troskę sprowadził czysto do spraw materialnych.
Matka? Skomplikowana sprawa.Niezaradna, kochająca, krytykująca, dominująca, cała gama wielkiego chaosu i ON wrażliwiec, empata do granic wytrzymałości, antysystemowiec, dziecko gorszego Boga?
Nie potrafił od dzieciństwa dostosować się do grupy rodzinnej ani rówieśniczej. Nie miał żadnych autorytetów. Był inny- ale czy gorszy?
Nie! 
Był ważniejszy dla Światła, dla ludzi, dla nowego porządku świata i dlatego poległ.
Został zniszczony, zdruzgotany, sponiewierany. Spadł na samo dno.
Narkotyki, przestępczość i wieczna ucieczka od cierpienia.  Na trzeźwo nie mógł z taką wrażliwością żyć.
Wszędzie był niezbyt mile widziany, niezrozumiany. Wiecznie wyzywany od niedostosowanych społecznie, asocjacyjnych, z zaburzeniami osobowości, antyspołecznych.
A  ANTEK  był tylko sobą. Indywidualistą hołdującym prawu wolnego wyboru. Nie miał w genach podporządkowania, systemowych rozwiązań, hierarchii.
Był "obrzydliwie" wolny i tą wolność zakotwiczał w ludziach.
Pewnie myślał na poziomach duchowych,że da radę. Przecież był dzielny, odważny i z poczuciem wielkiej misji. Niestety spotkał na swej drodze niezrozumienie i człowieka w prawie totalnego podporządkowania, który go zniszczył nakładając na niego na poziomach duchowych magię śmierci na wszelki rozwój.
Tego ANTEK  chyba nie przewidział.

Z dnia na dzień od czasu tego spotkania staczał się i zwijał jako człowiek i jako istota. Padła szkoła, rodzina, znajomi, zatrzymał się też rozwój mężczyzny.
Sponiewierany śpi i żyje na krawędzi ludzkiej godności. Ćpun?  Czy człowiek wielkiego czynu zablokowany przez ciemne siły?

Jestem przekonana,że to drugie. Dlatego zwracam się do Was wszystkich ludzi dobrego serca o modlitwę, dobrą myśl lub zapalenie białej świeczki w intencji ANTKA.
On potrzebuje wsparcia ludzi, którzy wiedzą, że oprócz świata fizycznego istnieje coś jeszcze i potrafią mimo wszystko go kochać.
Tak,  ANTEK i inne dzieci indygo potrzebują naszej miłości, dobrej myśli aby mogły swą misję dla świata i ludzi nieść.
Uratuj ANTKA swoimi dobrymi myślami. Stwórz nad nim parasol ochronny z miłosnych myśli i wierz oraz miej pewność, że mu się uda wstać.

PROSZĘ--- każdego napotkanego ANTKA potraktuj w ten sposób a świat odzyska wartościowych i bezcennych ludzi, którzy mieli tu wnosić światło absolutnej wolności pozbawionej EGO.

Ps. Magia śmierci z ANTKA została zdjęta ale potrzeba wiele miłości aby uleczyć duszę ANTKA z traum, którym był poddany w tym wcieleniu, dlatego proszę o pomoc.


                                                                           Jedna dobra myśl
                                                                            Jedna świeczka w jego intencji
                                                                             Jedna modlitwa


Z góry dziękuję Biedrona.