KĄCIK PORAD

Jasnowidz Monika Sunflower Jakubczak.

Możesz kontaktować się ze mną:

biedronka2406@gmail.com

środa, 21 września 2016

WOLNY DUCH NIE MA IDOLI...

KIM JESTEM ?

Od kilku dni chodzi za mną myśl: kim jestem, co lubię, jakie są moje potrzeby, jaka jest moja prawda i jaki jest mój azymut, dokąd i jak mam iść?
W głowie tyle prawd - obcych, zasłyszanych. Każdy ma swoje zdanie na mój temat, co powinnam a czego nie. Jak dojść wśród tylu głosów do tego, co jest słuszne dla mnie?
Panie Boże kim ja jestem?

- Nigdy się tego nie dowiesz, dopóki nie staniesz przed lustrem prawdy, i w odwadze spojrzysz w swoje odbicie.
- Przecież to łatwe…- myślę sobie podrygując nóżką w radości.
- Nie dla każdego i nie w każdym momencie - łagodnie odpowiedział Bóg.
- Jak to?- pytam zaciekawiona coraz bardziej.
- Ludzie bawią się w kopiowanie, naśladowanie ale to są „igraszki z diabłem”. Wszystko widzą w skrzywionym zwierciadle, jak w wesołym miasteczku w namiocie cudów. Wykrzywione, skarykaturowane, nieprawdziwe. Bawią się ze sobą w nieprawdę.
Stanięcie przed lustrem to nie lada wyczyn. Spojrzeć sobie prosto w twarz i zobaczyć coś zgoła innego niż myśleliśmy, że zobaczymy - to wymaga śmiałków.
Kiedy zostawione zostaną twarze idoli, przewodników, autorytetów, obnaży się wreszcie nasza twarz - ta indywidualnie piękna, kreatywna, pomysłowa i na miarę uszyta.
Wtedy dopiero będziesz bawić się swoim wizerunkiem, swoją sztuką życia i będziesz szczęśliwa.
Nieszczęściem każdego jest to, kiedy zostawiamy swoją twórczość i przez kalkę udajemy kogoś kim nie jesteśmy. Bycie sobą wymaga odwagi, polotu, śmiałości a przede wszystkim słuchania się siebie i pójścia za własnym azymutem. To co jest prawdą dla jednego, nie musi być prawdą dla drugiego…

WOLNY DUCH NIE MA IDOLI...