Jak zaczął się nowy rok?
Dobrze. Dobrze powiadasz, a co się w nim już wydarzyło?
Zaginął pies po sylwestrowej strzelaninie i to nie jeden. Ludzie
włączyli się do akcji poszukiwań. A tak na marginesie, skąd u nas
umiłowanie hałasu a u zwierząt podążanie za ciszą?
Cisza piszczy,
bolą w niej uszy, słychać naturę i to nie podoba się umysłowi, który
nauczył się podążać za rozrywką, która nie jest niema. W głośnym świecie
wszystko jest wyraźnie zarysowane, logicznie wytłumaczone, wzorcowe, praktyczne i oparte na rachunku prawdopodobieństwa, wyliczonego statystycznie.
Oj, oj....bolą mnie uszy i głowa. Mam ją za ciasną na te logiczne
wyliczanki zalet hałasu. A co z ciszą, dlaczego nie jest dla nas
atrakcyjna?
Bo cisza to "nudna" poezja duszy, delikatność,
eteryczność, nieoczywistość, szept niesłyszalny- raczej wyczuwalny.
Nieme spojrzenie, niemy przekaz, enigmatyczny do rozszyfrowania, rebus.
Kto by miał czas na takie zabawy?
Ja, ja bym chciała takiej zabawy.......mam czas.
Tak, chciałabyś pobawić się w ciszę? To wspaniale, więc nie traćmy
czasu tylko zaczynajmy. Cisza na morzu wicher dmie, kto pierwszy odezwie
się raz, dwa, trzy ciszę zaczynasz ty........