To dziś dopiero rozumiem słowa, które tak często z obojętnością czytałam na bilbordach, jadąc autobusem "ŚPIESZMY SIĘ KOCHAĆ LUDZI TAK SZYBKĄ ODCHODZĄ" .
Dziś wiem, że to prawda, więc śpieszę kochać ...........KOCHAM, kocham, kocham. Kocham cichutko i bezgłośnie, szkoda czasu na słowa, umyję ci nogi z miłością, obetrę twarz z potu, podam szklankę wody i będę w miłości z tobą zanurzona.
Ten obraz namalowałam dla Szpitala Chorób płuc na ul. Płockiej w Warszawie. Jestem zachwycona pracą wszystkich lekarzy i pielęgniarek oddziału reanimacyjnego. Dziękuję kochani. Dziękuję, że jesteście i dajecie z siebie to, co możecie.
Obraz nazwałam "Wiosenna Alicja w krainie czarów". Dla wszystkich śpiących na oddziałach szpitalnych całego świata. To dla was, śpijcie w pokoju z samymi dobrymi i pięknymi snami.